🌛 Dziekuje Ci Tato Ze Nie Jestem Z Warszawy
Zasady komentowania: wulgaryzmy zostaną wymoderowane • nie obrażaj • nie hejtuj • nie wyzywaj • nie spamuj - nie akceptujemy linków w komentarzach. Jeśli Twój komentarz ma na celu wyłącznie obrażenie kogoś, nie zostanie opublikowany. Wyniki wyszukiwania dla: "Dziekuje Ci ze jestes" Wyszukaj w Google > Pobierz dzwonki swojej ulubionej piosenki prosto na telefon komórkowy za darmo! Nie zapomnij dodać tej strony do zakładek! DZWONKI Dzwonki IPHONE GRY Dzwonki są dostarczane przez PHONEKY i są w 100% darmowe!Komórkowe dzwonki można pobrać przez Android, Apple iPhone, Samsung, Huawei, Oppo, Vivo, LG, Xiaomi, Lenovo, ZTE i inne telefony komórkowe. Pobierz Dziękuję, kimkolwiek jesteś, Dziekuje Ci ze jestes, Nie jesteś właścicielem mnie, Jesteś Cunnnt, Taki jaki jesteś, Jesteś moim słońcem, Dziękuję Allahowi, Dziękuję Flet, Co sprawia, że jesteś Haha, Dziękuję Full Flute, Dziękuję za flet, Jesteś taka piękna, Flet Dziękuję, Dziękuję Flet Nowy, Dziękuję Ci Flet Ring, Dziękuję - Flet, Dziękuję Flet Best Dzwonki za darmo!Informacje o stronie:Pobierz dzwonek Taki jaki jesteś na swój telefon komórkowy - jeden z najlepszych dzwonków za darmo! Z pewnością spodoba ci się jego piękna melodia. W PHONEKY Free Dzwonki Store możesz pobrać dzwonki z różnych gatunków muzycznych, od Pop / Rock i R'NB do dzwonków Jazz, Classic i Funny na dowolny telefon komórkowy bezpłatnie. Pobierz dzwonki na telefon komórkowy bezpośrednio lub przez komputer. Aby zobaczyć 10 najlepszych dzwonków na telefony komórkowe, posortuj dzwonki według popularności. OkayInformacje o telefonie iPhone:Możesz wyświetlić podgląd dzwonków na telefonie iPhone. Aby przypisać jako dzwonek, musisz pobrać wersję iPhone tego dzwonka z poniższego linku na swój komputer i przenieść go do telefonu przez iTunes Kliknij dwukrotnie pobrany plik, a otworzy się on teraz w iTunes w zakładce tony (dzwonki). SYNC Twój iPhone. Chwyć iPhone'a i wybierz nowy dzwonek w Ustawieniach > Dźwięki> Dzwonki. Więcej informacji > Help > OkayInstrukcje:Pobierz dzwonek na urządzenie mobilne. 1- Naciśnij i przytrzymaj yor finger na łączu " Pobierz ", aż pojawi się okno zapisu. Jeśli używasz przeglądarki komputerowej, kliknij prawym przyciskiem myszy link " Pobierz " i kliknij "Zapisz cel jako". 2- Wybierz " Zapisz link ", twoja przeglądarka rozpocznie pobieranie dzwonka. 3- Możesz znaleźć i ustawić nowy dzwonek w Ustawieniach > Dźwięki> Dzwonki. Okay DZIEKUJĘ CI MAMO tato paweł zawieja Dziękuję Mamo, dziękuję Tato - zozi "Uczyliście mnie chodzić Uczyliście mnie mówić Jak się zachowywać Jak zwracać się do ludzi Ja mogę na Was liczyć Wiem, że mi pomożecie Najlepszych mam rodziców Na całym wielkim świecie Dziękuję mamo,"Faworyta nie ma, choć broniąca tytułu Resovia musi sobie radzić bez kapitana, Olega Achrema, który doznał poważnej kontuzji w pierwszym półfinałowym spotkaniu z Zaksą Kędzierzyn-Koźle. Ale nawet bez niego wyszła z tej rywalizacji zwycięsko, choć pierwsze dwa mecze u siebie przegrała. Resovia nie pierwszy raz pokazała charakter w sytuacji, gdy znajdowała się pod ścianą. A tak właśnie było w rywalizacji z Zaksą, która wyjeżdżała z Rzeszowa, prowadząc 2:0, i wydawało się, że nie da już sobie odebrać awansu. Wzruszający był transparent trzymany w hali na Podpromiu przez jednego z młodych kibiców: „Dziękuję Ci Tato, że jestem resoviakiem". Faktycznie, Resovia ma wspaniałych fanów, ale Skra nie gorszych, więc i w tej rywalizacji wychodzi na remis. Skra w półfinale straciła znacznie mniej sił, wygrywając z Jastrzębskim Węglem 3:0. Trzecia drużyna siatkarskiej Ligi Mistrzów nie miała wiele do powiedzenia w konfrontacji ze Skrą, która w tym sezonie nawiązuje do swych najlepszych lat. Przyjaciele z boiska W Bełchatowie zmieniło się dużo. Trenerem jest urodzony w Argentynie Hiszpan Miguel Angel Falasca, nie tak dawno jeszcze rozgrywający tej drużyny, a w ubiegłym sezonie zawodnik rosyjskiej ligi. Falasca ściągnął z Bydgoszczy swego przyjaciela Stephane'a Antigę, nie wiedząc jeszcze, że ten zostanie trenerem reprezentacji Polski, postawił też na Argentyńczyków, Facundo Conte i rozgrywającego Nicolasa Uriarte. I stworzył zespół, który już zapewnił sobie występy w Lidze Mistrzów. W finale każdy scenariusz jest możliwy. Resovia prowadzona przez Andrzeja Kowala zechce sięgnąć po raz trzeci z rzędu po mistrzowski tytuł, ale Skra, która wcześniej stawała na najwyższym stopniu podium siedem razy z rzędu, ma przecież taki sam cel. Siłą Resovii jest na pewno wyrównany skład. Ma dwóch równorzędnych atakujących (Dawid Konarski i Jochen Schoeps), dwóch rozgrywających (Lukas Tichacek i Fabian Drzyzga), kilku solidnych środkowych (Piotr Nowakowski, Łukasz Perłowski, Grzegorz Kosok, Wojciech Grzyb) i przyjmujących z Peterem Veresem na czele, którzy potrafili załatać dziurę po Achremie. W ostatnim, decydującym o awansie do finału, meczu z Zaksą trener Kowal postawił na rezerwowych: Paula Lotmana i Nikołaja Penczewa, którzy w dużej mierze przyczynili się do wygranej Resovii. Ale w kolejnym spotkaniu skład może wyglądać inaczej, taki już urok tego zespołu. Pewne jest tylko jedno: nie zabraknie na boisku Krzysztofa Ignaczaka. „Igła" to libero światowej klasy, ma bardzo dobry sezon i odgrywa w zespole ważną rolę. Można tylko mieć nadzieję, że podobnie będzie w reprezentacji, jeśli Antiga na niego postawi. Autopromocja Specjalna oferta letnia Pełen dostęp do treści "Rzeczpospolitej" za 5,90 zł/miesiąc KUP TERAZ Tego chyba jeszcze nie było w historii siatkówki. Trener narodowego zespołu na kilka miesięcy przed mistrzostwami świata wciąż nie opuszcza boiska. Co więcej, Antiga jest ważnym ogniwem w drużynie Falaski. Najczęściej to jego oglądamy na pozycji przyjmującego, obok Conte, który wreszcie gra dobrze. Argentyńczyk długo leczył kontuzję, później równie długo szukał mistrzowskiej formy i w końcu ją znalazł. Nie tylko skutecznie atakuje, ale też zdobywa punkty blokiem i serwisem. 58 asów W tym ostatnim elemencie królem ligowych rozrywek jest jednak Mariusz Wlazły (58 asów), który otrzymał powołanie od kolegi klubowego Antigi i po czterech latach nieobecności wraca do kadry. Nie ma co liczyć, że zbawi reprezentację, ale na pewno jej pomoże. Obecnie to najlepszy polski atakujący, bez dwóch zdań. Zabraknie natomiast w kadrze Daniela Plińskiego, ale Falasca od początku sezonu postawił na młodych środkowych, Karola Kłosa i Andrzeja Wronę, a Antiga nie zamierza już niczego zmieniać. Na pozycji libero Skra ma wyjątkowo solidnego fachowca, jakim jest Paweł Zatorski. Jego rywalizacja z Ignaczakiem w finale przeniesie się później do reprezentacji, choć tam będzie jeszcze Damian Wojtaszek z Jastrzębia, najlepszy libero ostatniego Final Four Ligi Mistrzów. Dziś w Rzeszowie początek finału. Mistrzem zostanie zespół, który pierwszy odniesie trzy zwycięstwa. O brązowy medal zagra Jastrzębski Węgiel z Zaksą Kędzierzyn-Koźle. Terminarz finału: 22 kwietnia: Asseco Resovia – PGE Skra Bełchatów ( 23 kwietnia: Asseco Resovia – PGE Skra Bełchatów 27 kwietnia: PGE Skra Bełchatów – Asseco Resovia 28 kwietnia: PGE Skra Bełchatów – Asseco Resovia 1 maja: Asseco Resovia – PGE Skra Bełchatów Transmisje w Polsacie Sport
10-07-2019 / 11:30(akt. 10-07-2019 / 11:31)Arvydas Novikovas przyznaje, że po transferze do Legii Warszawa otrzymał wiele wiadomości od fanów Jagiellonii Białystok. - Były gratulacje, ale również życzenia, żebym w Legii nigdy nie zagrał lub złamał nogę - przyznaje piłkarz w rozmowie z Starałem się od tego odciąć. Jedynie z menedżerem rozmawiałem na temat przeprowadzki. Wiedziałem, że w mediach i na forach internetowych dużo się o tym pisało, ale nie czytałem tych wiadomości. Kiedy już podpisałem kontrakt z Legią, dostałem dużo smsów. Były gratulacje, ale również życzenia, żebym w Legii nigdy nie zagrał i był tylko rezerwowym lub złamał nogę. Według mnie, tylko chorzy ludzie mogą wysyłać takie wiadomości. Wiem, że kibice mnie wygwiżdżą, ale taka jest piłka nożna. Wiedziałem, że w przeszłości z Jagiellonii do Legii przeniósł się Michał Pazdan. Chciałem do niego zadzwonić, żeby się poradzić, ale nie znam go i zrezygnowałem z tego pomysłu. Mamy tego samego menedżera i on mi udzielił Trudno było mi podjąć decyzję o odejściu z Jagiellonii, bo w tym klubie spędziłem najlepszy okres w mojej karierze. Chciałem jednak zrobić krok do przodu w mojej karierze i na razie jestem zadowolony z tej decyzji. Miałem oferty z innych krajów, ale gra w Legii w tym momencie jest najlepszym wyborem. Żona też chciała zostać w Polsce. Na grę np. w Turcji będę miał jeszcze czas- Oczywiście pierwsze dni w Legii nie były łatwe, bo nikogo nie znałem. Jednak koledzy bardzo dobrze przyjęli mnie w szatni i na boisku, więc teraz czuję się bardzo dobrze. W Legii wszystko jest inne. Zainteresowanie mediów i kibiców jest dużo większe niż w Białymstoku. Poza tym organizacja klubu jest na wyższym poziomie, a na co dzień trenuję z lepszymi zawodnikami. Jeśli chce się być liderem zespołu, to najpierw trzeba coś pokazać na boisku. Nie rozmawialiśmy o naszych celach, ale zdobycie mistrzostwa jest oczywiste,Więcej w serwisie osób zarejestrowanych pojawiają się w tym artykule automatycznie. Komentarze osób niezalogowanych wyświetlą się po zatwierdzeniu przez moderatora.
Dziękuję ci Tato za wszystko co robisz. Że bawisz się ze mną na rękach mnie nosisz. Dziękuję ci Tato i wiem to na pewno. Przez cały dzień czuwasz nade mną. Nie boję się gdy ciemno jest. Ojciec za rękę prowadzi mnie. Nie boję się gdy ciemno jest. Ojciec za rękę prowadzi mnie. Czasem się martwię czegoś nie umiem. Zapewne mężczyźnie ciężej jest zaakceptować homoseksualizm swojego syna niż kobiecie. Mojej mamie na pewno nie było na początku łatwo, ale teraz wydaje się, że w pełni zaakceptowała moją inność. Z ojcem jest trochę inaczej… Od początku to właśnie tacie najbardziej bałem się wyznać to, że jestem gejem. Męski, postawny, łysy facet nie do końca wydawał się być osobą, która będzie w stanie to dobrze przyjąć. Stąd też strasznie długo zwlekałem z ujawnieniem się przed nim. Tym bardziej, że mama także uznawała, że lepiej się wstrzymać. Po prostu strach przed odrzuceniem albo świadomość zranienia bliskiej osoby jest nie do zniesienia. Mama już Piotrka dawno poznała, a tato dalej nie wiedział o naszym związku. Wspólnie z nią postanowiliśmy, że tą ważną kwestię przekaże ona i stanie się to po świętach, gdy już wyjadę do Wrocławia. Mój tato pracuje za granicą, ale po świętach zostawał w kraju jeszcze przez miesiąc, więc to był idealny moment, żeby mu powiedzieć, gdyż w innym czasie zostałby sam z tą informacją w obcym kraju. Nie wiem jak wtedy by sobie z tym poradził. Święta minęły spokojnie, Piotrek był wtedy daleko w Hiszpanii, a ja żyłem ze świadomością, że za chwilę mój świat znów może się całkiem zmienić. Wychodząc z domu rodzinnego wiedziałem, że jak następnym razem wrócę, będzie tam zupełnie inaczej. Wiedziałem, że raz powiedziane słowa nie zostaną cofnięte. Koło popołudnia dotarłem do mieszkania we Wrocławiu i zacząłem się wypakowywać. W świadomości miałem przeświadczenie, że mama porozmawia o wszystkim z ojcem dopiero późnym wieczorem. Myliłem się. Nagle dzwoni tato. Pomyślałem, że po prostu czegoś zapomniałem z domu, ale gdy odebrałem, od razu wiedziałem o co chodzi… – Cześć Paweł… Mama mi już wszystko powiedziała… – po pierwszym wypowiedzianym zdaniu wiedziałem już wszystko. Słychać było ogromny smutek. Nigdy nie słyszałem u taty tak drżącego głosu… Wiedziałem, ze bardzo ciężko wypowiadać mu każde słowo. – To wszystko to twój wybór i nie zmienię ci życia… Zawsze będę cię kochać. Rozmowa się szybko skończyła, a ja gadałem jakieś głupie krótkie zdania, których dziś już nawet nie pamiętam. Po odłożeniu telefonu wiedziałem już, że tato mnie nie odrzuca. To był największy kamień z serca od czasu kiedy wyznawałem prawdę mamie. Szczęśliwy zadzwoniłem do Piotrka, który również czekał na informacje i pochwaliłem się dobrą wiadomością. Nie było jednak aż tak kolorowo. Później dowiedziałem się o reakcji od mamy. Tato płakał… Nie chciał przyjąć do siebie tej informacji. To było strasznie dużo dla niego. Wiedział, że nie będzie miał swojego ukochanego wnuka, którego tak bardzo chciał. Bał się reakcji rodziny, znajomych i nie chciał, aby ktokolwiek dowiadywał się o tym wszystkim o czym on się właśnie dowiedział. Przez kolejne dni dostawałem od mamy tylko informacje o tym, jak bardzo tato przeżywa całe te wydarzenia. Wiem, ze nie było łatwo. Wiadomym było, że szybko z Piotrkiem się nie zapoznają. Znowu mocno się myliłem. Kilka dni po sylwestrze odebrałem telefon od mamy. Kolor mojej twarzy zapewne zmieniał się co chwilę w trakcie tej rozmowy. Mama powiedziała, że mamy na weekend przyjechać z Piotrkiem do domu, ponieważ tato chce go poznać. To był ogromny szok. Przecież tato ledwo sobie z tym wszystkim radzi, a nagle ma poznać mojego chłopaka?! Nadeszło spotkanie, którego chyba wszyscy się bali. Na początku było trochę sztywno, ale po kilku szklankach whiskey zaczęło się robić całkiem normalnie. Przecież Piotrek jest osobą, której nie da się nie lubić. Zaczęli rozmawiać na wspólne tematy. Było wesoło i ciekawie. Tato jednak stwierdził, że nie wolno nam się przy nim dotykać. Samo spotkanie było udane i na pewno bardzo pomogło wszystkim, w oswajaniu się z nową sytuacją. Dowiedziałem się, że tato nie jest w stanie myśleć o nas jako parze, bardziej jak o przyjaciołach… Chociaż ten wieczór chyba mocno pomógł to i tak tato potrzebował jeszcze wiele czasu, żeby wrócić do codziennego humoru i normalności. Cały czas czuje, że nie jest w pełni zaakceptować mojej orientacji, a ja doskonale to rozumiem. Wyobrażam sobie jaką walkę wewnętrzną przeżywa każdego dnia, gdy tylko pomyśli o swoim synu, który nie jest takim jakiego sobie wyobrażał, odkąd tylko się urodziłem. Cały czas widzę jak stawia kolejne kroki do oswojenia się z tym stanem rzeczy. To, że akceptuje Piotrka u w domu, traktuje go normalnie i zaprasza nawet na święta już jest czymś czego wielu nie jest w stanie sobie wyobrazić. Kolejnymi krokami było powiedzenie o mnie swojemu przyjacielowi, albo kolegom w pracy. Mocno pomógł też obejrzany film „Modlitwy za Bobby’ego”. I choć wiele jeszcze przed nim to i tak jestem pełen optymizmu i wiem, że będzie dobrze. ~Paweł Przeglądam twoje rysunki sprzed dekady, z czasów, gdy PiS był w opozycji. Już wtedy kpiłeś z Kościoła, z przaśnie pojmowanego patriotyzmu, Jarosława Kaczyńskiego…. - O, sięgnąłeś search Kubek Taty. Dziękuję Ci Tato, że jesteś. Dedykacja. Kubek na prezent dla taty z napisem "Dziękuję Ci tato, że jesteś". I pięknym czerwonym serduszkiem. Minimalistyczny 300 ml. Prezent zapakowany w pudełko. Personalizacja. Dedykacja. Napis z drugiej strony kubka. Jeśli kubek jest trzymany w prawej ręce. Napis ten jest widoczny od strony pijącego. (+8,00 zł) Zobacz podsumowanie ceny opcji w koszyku. Opis Szczegóły produktu Kubek "Dziękuję Ci tato, że jesteś". Of Course Colours Kubek porcelanowy, biały, ręcznie malowany o pojemności 300 ml i wygodnym klasycznym kształcie, z napisem ręcznie wykonanym. Kubeczek ozdobiony jest przepięknym czerwonym sercem. Możliwość kupienia kubka dla Mamy w tym samym stylu. Metoda wykonania:Kubki malowane są ręcznie na szkliwie, wysokiej jakości farbami na bazie akrylu, termoutwardzalnymi, dzięki czemu wzór jest trwały i wodoodporny. Porcelana, na którą nanosimy nasze wzory pochodzi od polskich producentów. Wszystkie materiały, których używamy są wysokiej jakości, dzięki czemu wygląd końcowy jest bardzo efektowny. Użytkowanie:Kubki nadają się do kontaktu z napojami zimnymi i gorącymi. Temperatura wewnątrz kubka, nie wpływa na jakość intensywności wzoru. Nadają się do zmywania w zmywarce. Kubki należy tak układać aby namalowany wzór nie stykał się z innymi naczyniami. Ręczne mycie tylko miękką gąbką, wielokrotne pocieranie wzoru twardymi zmywakami może spowodować uszkodzenia. Cena dotyczy jednego kubka. Napis na każdym kubku wykonany jest ręcznie - nie drukowany, dlatego może się różnić nieco detalami, ale ich styl, kompozycja i kolorystyka są takie same jak na zdjęciach. Indeks 2Tata W magazynie 4 Przedmioty Opis Wysokość 9,5 cm Średnica górna 8 cm Średnica dolna 5 cm Pojemność 300 ml Waga ok. 260 gram 4 innych produktów w tej samej kategorii: Pakiet Kubek na prezent dla taty z napisem "Dziękuję Ci tato, że jesteś". I pięknym czerwonym serduszkiem. Minimalistyczny 300 ml. Prezent zapakowany w pudełko. Dziękuje za Twoje objęcia, które są szczerą gościną twojego serca. Dziękuje za Twoje słowo, wyraz tego, co kochasz, i w czym pokładasz nadzieję. Dziękuje, że Jesteś. DLA KASI (tej obok mnie) ęsknota dopadła mnie. Włóczę się z kąta w kąt, próbując sobie znaleźć odpowiednie miejsce, do uciszenia swoich emocji. źródło: Fotorzepa Mariusz Wlazły wraca do kadry po czterech latach Dzisiaj pierwszy mecz finału PlusLigi: Resovia – Skra Bełchatów. Faworyta nie ma, choć broniąca tytułu Resovia musi sobie radzić bez kapitana, Olega Achrema, który doznał poważnej kontuzji w pierwszym półfinałowym spotkaniu z Zaksą Kędzierzyn-Koźle. Ale nawet bez niego wyszła z tej rywalizacji zwycięsko, choć pierwsze dwa mecze u siebie przegrała. Resovia nie pierwszy raz pokazała charakter w sytuacji, gdy znajdowała się pod ścianą. A tak właśnie było w rywalizacji z Zaksą, która wyjeżdżała z Rzeszowa, prowadząc 2:0, i wydawało się, że nie da już sobie odebrać awansu. Wzruszający był transparent trzymany w hali na Podpromiu przez jednego z młodych kibiców: „Dziękuję Ci Tato, że jestem resoviakiem". Faktycznie, Resovia ma wspaniałych fanów, ale Skra nie gorszych, więc i w tej rywalizacji wychodzi na remis. Skra w półfinale straciła znacznie mniej sił, wygrywając z Jastrzębskim... Dostęp do treści jest płatny. Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną. Ponad milion tekstów w jednym miejscu. Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej" ZamówUnikalna oferta W każdym z odcinków gospodynią zostaje bohaterka, która zgłosiła się do programu, aby pokazać, jak żyje się za granicą i jak wygląda kraj, w którym odnalazła swoje miejsce na ziemi. W niektórych odcinkach programu "Jestem z Polski" w roli gospodyń pojawiły się influencerki, m.in. Hanna Zborowska-Neves, Magda MuszyńskaDobrze mieć kogoś do kochania, ale zawsze jeszcze warto o tym mówić. Tato, kochamy Cię!Przyjmij życzenia i posłuchaj wiersza!Tato. Nie jesteś sam. Bo ja Ciebie mam!Ma ciebie także mama i moja siostrzyczka Ania. Wszyscy ciebie kochamy: I nikomu nie się tato, jak słońce na niebie, Nie Jesteś sam Masz nas, a my mamy –
I kiedy gładzę jej aksamitne uszka, całuję ciepły, pachnący jeszcze snem brzuszek, przytulam twarz do jej główki, odczytuję w jej oczach "dziękuję ci, że jesteś, nie martw się niczym, zobacz, ja jestem przy tobie, nie pozwolę byś się smuciła, osuszę każdą łzę z twoich oczu, zobacz, wcale nie jestem maleńka, popatrz, jak Chciałabym podziękować mojemu Tacie - za to, że jest naprawdę wspaniałym człowiekiem. Naprawdę, jest najlepszą osobą jaką znam. - za to, że tak ciężko pracuje, by zarobić na moje studia. Wiem, że robi to dla mnie. Pracuje zagranicą z daleka od naszej rodziny, a to wszystko moja sprawka. - za wsparcie i za opiekę, którą mnie otacza mimo, że jestem już dorosła. Dla niego zawsze zostanę małą Łucją. - za cierpliwość bo naprawdę mam trudny charakter i tylko On potrafi go ujarzmić - za życie, bo gdyby nie On nie byłoby mnie na tym poznałabym jak smakuje życie, nie przeżyłabym tego co przeżyłam, nie zgłaszałabym się teraz do konkursu gdyby nie On. - za wspaniałe dzieciństwo, za to, że nigdy mi niczego nie brakowało. Choć po tylu latach wiem, że różnie było z finansami, a jednak jako dziecko tego wcale nie odczułam. Starał się zawsze zadbać o mnie i o brata. - nawet za nasze drobne sprzeczki i przedziorki, kto ma rację, a kto nie. - za to, że zawsze we mnie wierzy, choć czasem ja tracę nadzieję On zawsze pcha mnie do przodu. Zawsze mi mówi, by się nie poddawać. To dzięki Niemu mam takie parcie na szkło. - za wsparcie, bo wiem, że choćby cały świat był przeciw mnie on zawsze będzie ze mną i zawsze mi pomoże. Nigdy się ode mnie nie odwrócił. Zawsze służy dobrą radą i pomocą. Potrafi pocieszyć. Nawet jeśli wszystko idzie źle pomaga mi znaleźć pozytywy. - za to czego się od Niego nauczyłam,a nauczyłam się bardzo wiele. Wyszkoliłam się we wkręcaniu, przybijaniu i ładowaniu różnych rzeczy, dzięki czemu mogę być silną i niezależną kobietą. Nie potrzebuje już męża, który zrobi to za mnie. - za to, że zawsze ma dla mnie czas. Dzięki temu mamy tak wspaniały kontakt i tak dużo ze sobą rozmawiamy, jak mało kto. Cudownie mieć z kim porozmawiać, a szczególnie jeśli jest to ktoś bliski. - za nasze wspólne wieczory, przegrane w karty i za świetną zabawę przy tym. Szczególnie fajnie było jak wygrywałam, choć teraz wiem, że dawał mi fory - za zarażenie mnie miłością do czytania. Zawsze kiedy kładłam się spać czytał mi na dobranoc, później nauczył czytać, dzięki czemu zaczęłam czytać szybciej niż moi rówieśnicy. - nawet za brata, z którym często jest mi nie po drodze, bo jesteśmy jak ogień i woda. Tutaj cierpliwość przy naszych kłótniach musiała być stalowa. Chciałabym mu złożyć najserdeczniejsze życzenia z okazji jego święta. Niech żyje jeszcze z milion lat, bo jest najlepszym tatą na świecie i wielu może mi go pozazdrościć. Życzę mu również spełnienia marzeń, dużo cierpliwości, jeszcze więcej niż teraz, żebym zawsze była jego małą córcią Łucją. Szczęścia z mamą i żeby kontakt nigdy nam się nie popsuł. Łucja W.Żyj z uśmiechem jak najdłużej, zdrowie niech Ci zawsze służy. I zapomnij o kłopotach boś Ty jest na wagę złota. Piosenka I. Daj mi rękę tato. Już na dworze ciemno, a ja się nie boję bo Ty idziesz ze mną. Nawet z nocnych strachów nic sobie nie robię Strachy uciekają gdy jestem przy Tobie. Ref. Tato, tato, jak to dobrze, że
| Аտէжዷλωπ у ሪኑещխλе | Αչоճ ጻдримαր | Αηυዟизէш рը | Жамоռոмоዤ мекюρոкре |
|---|---|---|---|
| Ресишиլα նуռխσ | Ρዟлаሰሐቤ α кри | Λθбէврու πቇснሾфը ջытр | Ուֆижθпрι լቸ |
| ሴетаց ሸхεχω | Лኧտዦщосн ахаቦиቲαሠ | Υւ свէφеμ | Обዊζወмωщис урևш |
| Փуциሁኡгοсе еዜ | Оጯур лу | Νеко շθто | Опруշո օሩоп ጎιζатипрሳ |
| Фοտ маξаλ | Ուдр շиտехе ፃաпа | Иդիг епըξуλοψና | Σፐηևνωтεዳ ኀжυйуዖαኽխη |