🐈‍⬛ Jak Ukarac Faceta Za Brak Szacunku

S jak szacunek. Alfabet udanego związku. S jak szacunek. Ludzie uwielbiają być ranieni. Odruchowo i posłusznie idą tam, gdzie jest ból. Kojarzą go z bezpieczeństwem. Mylą z miłością. To nawet nie jest smutne, to banalne jak cykl dobowy i prawie wszyscy są do tego przyzwyczajeni. Kiedy jesteśmy dziećmi, wpaja się w nas całą
1. Czy uważacie za normalne, kiedy wasz własny facet mówi, że wasza przyjaciółka ma fajny tyłek? I przyznaje się, że miał z nią sny erotyczne? Zrobiło mi się wtedy naprawdę przykro. Powiecie - szczerość, przeciez to bardzo ważne w związku. Ale sa rzeczy, o których mówić się nie powinno, należy je zachować wyłącznie dla siebie. 2. Czepia się, że musze okłamywać rodziców kiedy idę do niego na noc. Mówię wtedy, że jadę na imprezę poza miasto. On mi mówi wtedy "przecież jesteś dorosła". Jestem jeszcze na utrzymaniu rodziców i moja mama nie toleruje czegoś takiego jak nocowanie u chłopaka, głupia nie jest, bajek razem oglądac przecież nie będziemy. Ja mu tłumaczę, ale nie dociera. Powiedział "a idź z taką babą". To jest całkowity brak szacunku do mnie jak i do mojej mamy. 3. Twierdzi, że jestem dziecinna. Dlaczego? To jest dopiero paradoks. Przyszedł pierwszy raz do mnie i brat wyprzedził mnie z przedstaweniem mu moich rodziców. Czepia się, że nie ja przedstawiłam go im tylko mój brat. Tak ciężko się domyślić, że nie zaplanowałam tego sobie? Nic na to nie poradzę, że brat mnie wyprzedził. Wtrącił się i to moja wina? Z kolei jak przyszłam do niego, jego mama była w przedpokoju i powiedziała, żeby nas sobie przedstawił, a on odparł "przecież się znacie". To już był szczyt wszytskiego. Widziałam ją 2 lata wstecz na weselu, nie było między nami nawet kontaktu wzrokowego i to oznacza, że się znamy? Kto w końcu jest dziecinny, ja czy on? A dzieli nas 7 lat różnicy (on starszy oczywiście ). 4. Ostatnio koleżanka mówiła, że napiłaby się piwa, to on się jej pyta "chcesz piwo?", nie nie raczył zapytać. Później powiedziała "ale zimno", on spytał "zimno ci?" i dał jej swoją kurtkę. O to czy mi zimno nawet nie zapytał. Powiedziałam mu to niby w żartach (dobra mina do złej gry) i oczywiście nic sobie z tego nie robił, usmiechnął się. Jest wiele więcej głupich sytuacji i na moje nieszczęście nie powiedziałam mu o nich i oczywiście to ja jestem winna. Mam ochotę z nim zerwać, ale z kolei szkoda mi tych 4 lat. Wiem, że chce spędzić ze mną resztę życia, oczywiście nie żeniąc się, bo wg niego małżeństwo jest niepotrzebne, gdyż człowiek sobie myśli, że skoro jest już to pewne to człowiek w związku się nie stara. Ja bym rzekła, że jesteśmy już jak stare dobre małżeństwo, bo choć nim rzeczywiście nie jesteśmy to nie zauważam tego, by się starał. Ostatnio mi mówił, że kiedyś to siedzieliśmy do 3 w nocy, na gadu gadaliśmy do późna, bo wtedy jeszcze musiał się starać (na początku związku). Teraz sądzi, że nie trzeba? Chyba nie ma nic bardziej mylnego. Kolejny paradoks - nie pobierać się, bo później człowiek się nie stara w związku, małżeństwem dalej nie jesteśmy, a starania się nie zauważam. Aktualnie z gadu znika o 21 (gadamy może godzinkę i tak z długimi przerwami), oczywiście kiedyś były to codzienne rozmowy, aktualnie zamienimy słowo na gadu raz na tydzień lub rzadziej, a normalnie widujemy się raz/dwa razy w tygodniu (w sumie od początku związku tak), w związku z czym nawet takich rzadkich spotkać nie nadrabiamy już rozmową na gadu. Powiedzcie mi - przesadzam? Czy to ze sobą mam problem? Sądzę, że on mnie nie szanuje, powtarzam mu to, on upiera się, że wcale tak nie jest. Nawet podczas seksu rzuca mną jak jakąś szmatą, nie podoba mi się to. Sprawia mi dużo przykrości, z której on chyba często sobie sprawy nie zdaje, ale zauważyłam, że sprawia ją specjalnie np. uwagi co do wyglądu. Nikt nie jest doskonały. On z kolei nie jest przystojny, dziurawa cera po trądziku, orli nos, ja z kolei jestem bardzo atrakcyjna, mam duże powodzenie, przez niego spadało mi poczucie własnej wartości, po czym w końcu zrozumiałam, że robi to specjalnie, by on mógł się dowartościować, choć zapiera się, że nie ma on kompleksów, ale nieraz wiele rzeczy na to wskazuje, że je jednak ma, a w szczególności unika zdjęć...Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-08-15 17:14 przez FelekBezSzelek. Oto 10 możliwych powodów, z których wynika brak faceta: 1. MASZ SŁABOŚĆ DO GRACZY - kiedy spotykasz spokojnego faceta, który nie opowiada o bieganiu z imprezy na imprezę i licznych koleżankach, zwyczajnie się nudzisz i skupiasz zainteresowanie na kimś, kto na pierwszy rzut oka nie wygląda jak materiał na czułego, wiernego towarzysza codzienności Trudno zapomnieć o wzajemnych żalach i pretensjach, jakie dzielą dwoje ludzi po rozstaniu. Umówmy się – rzadko kiedy zdarza się nam rozchodzić w przynajmniej „poprawnej”, okraszonej koleżeństwem, atmosferze, a każde przykre słowo wypowiedziane podczas ostatniego spotkania przez jedno z nas staje się kolejną cegłą w powstającym właśnie murze. Wiele kobiet skrycie marzy jednak o powrocie do swojego eks, wspominając najpiękniejsze wspólne chwile, jego błyskotliwe teksty na podryw i zastanawia się, jak odzyskać faceta, który mógł być przecież tym „jedynym”. Jeżeli i Ty należysz do tego grona albo po prostu masz wrażenie, że Wasze rozstanie nie zostało odpowiednio przemyślane i sprowokował je ciąg przypadkowych, drobnych zdarzeń, przeczytaj nasze sprawdzone porady!źródło: odzyskać faceta po rozstaniu – tylko sprawdzone porady!To, w jaki sposób zabierzesz się za walkę o Wasz związek, musi być uzależnione od sytuacji, w jakiej się znaleźliście oraz Waszego wzajemnego nastawienia. Jeżeli byliście małżeństwem przez wiele lat i Wam obojgu zależy na ponownym wznieceniu płomienia domowego ogniska, który zabiła rutyna i zmagania z codziennymi problemami, możecie skorzystać z terapii małżeńskiej, w której mediatorem pomiędzy Wami stanie się wykwalifikowany psycholog. Jeśli to Ty zostawiłaś swojego partnera w wyniku splotu okoliczności czy narastającej, lecz duszonej w sobie irytacji, zakończonej wybuchem złości i masz pewność, że on bardzo chciałby do Ciebie wrócić, wystarczyć może zwykła, szczera rozmowa i ciepły gest z Twojej strony. We wszystkich innych przypadkach trzeba jednak postarać się bardziej, uwzględniając wiele różnych aspektów. Przeczytaj, jak odzyskać faceta, kierując się działaniami kobiet, którym się to udało!Jak odzyskać faceta w kilku krokach:1) Daj Wam trochę czasuMoże nie zabrzmi to zachęcająco, ale zabierając się za odzyskiwanie mężczyzny, powinno się potraktować to jak długi proces i stronić od spontanicznych, nieprzemyślanych działań, które mogłyby zdradzić przed Nim Twój żal i rozpacz. Lepiej wyjść na kobietę chłodną i zdystansowaną niż zrobić z siebie desperatkę. Zanim wykonasz pierwszy krok ku powrotowi do swojego eks, powinnaś więc dać każdemu z Was chwilę wytchnienia. Ochłoń i odczekaj – najlepiej około trzech tygodni, aby pozwolić Mu zatęsknić i uświadomić sobie, co stracił. Ten okres pozwoli Ci także zdecydować, czy rzeczywiście chcesz do Niego wrócić, czy Twoje pragnienie było podyktowane wyłącznie lękiem przed Zrób rekonesansNastępnym krokiem, jaki warto wykonać jest zasięgnięcie informacji, czy Twój były rozważa w ogóle opcję powrotu i czy nadal jest Tobą zainteresowany. Najlepiej jest delikatnie podpytać o to Waszych wspólnych znajomych, skupiając się na tych, co do których masz pewność, że dobrze Ci życzą. Jeżeli usłyszysz słowa w rodzaju: „lepiej daj sobie z nim spokój” czy „znajdź sobie kogoś nowego”, to może być znak, że On już układa sobie życie z inną kobietą albo wyraźnie nie ma zamiaru do Ciebie wracać i wszystkich już o tym poinformował. Ostatecznie możesz też podejrzeć Jego profile na portalach społecznościowych i zobaczyć, co aktualnie zajmuje Jego myśli. Nie ma nic gorszego niż narzucająca się kobieta, którą wszyscy kumple wyśmieją przy sobotnim piwie, określając jej wysiłki jako „żałosne”!3) ZalśnijNie da się ukryć, że mężczyźni byli są i zawsze będą wzrokowcami. Nic nie działa na nich równie mocno jak piękny wygląd, porażający kobiecością i seksapilem. Tym, co powinnaś zrobić najpierw, przechodząc od pasywnej do aktywnej walki o Jego serce, jest praca nad swoim wizerunkiem. Podrasuj fryzurę, pomaluj paznokcie na uwodzicielską czerwień, wydepiluj wszystkie niesforne włoski i dogłębnie nawilż ciało, a później zrób sobie maseczkę, piękny rozświetlający makijaż i załóż nową sukienkę. Na koniec idź gdzieś ze znajomymi, pstryknij parę ładnych (tylko nie przesadzonych czy wulgarnych) zdjęć i wrzuć je na swój profil społecznościowy, tak by Twój eks mógł zobaczyć, że jesteś w świetnej formie. Nie musimy chyba dodawać, że na fotografiach obowiązkowym elementem jest uśmiech i widoczny luz!Innym istotnym aspektem jest samorealizacja, ponieważ mężczyźni uwielbiają połączenie urody z pasją i talentem. Wykorzystaj wolny czas oraz fakt, iż jesteś singielką na znalezienie poszerzenie swoich zainteresowań. Jeżeli masz możliwość, pochwal się tym także na Facebooku – tylko nie zbyt ostentacyjnie!4) Przypadkowe spotkanieTeraz, kiedy Twój eks został mentalnie przygotowany na Twój wielki powrót, świetnym pomysłem będzie pokazanie mu się „na żywo”. Starannie dobierz okazję, przy której stanie się to możliwe. Najlepszym z możliwych wyjść jest udanie się na imprezę, na jakiej zjawi się także On. Jeżeli uda się taką znaleźć (lub zaaranżować przez wspólnych znajomych), pamiętaj, że musisz wyglądać jak milion dolarów. Przyjmij przy tym godną, wyprostowaną postawę, żartuj i delikatnie flirtuj z innymi zaproszonymi gośćmi. Nie stój smutna w kąciku przy wazie z ponczem, tylko pokaż, że świetnie się bawisz. A gdy już nadarzy się okazja do rozmowy z Nim (najlepiej jeśli to on ją zagai, ale Ty również możesz wesoło zagadnąć do niego, pytając po prostu „co słychać?), bądź miła i zabawna. W żadnym razie nie rób mu wypominek ani nie wyznawaj swoich uczuć, bo zniknie szybciej niż się pojawił. Sprytnie wtrąć za to parę zdań o swojej nowej pasji czy osiągnięciach. Pamiętaj – to jest wojna!I jeszcze jedno – dobrze będzie założyć na tę okazję biżuterię, którą kiedyś od Niego dostałaś. To będzie jak znak!Jak stworzyć wieloletni związek? Poznaj sekrety par! Żyjemy w czasach, w których wyjątkowo trudno jest utrzymać stały związek. Otaczająca nas rzeczywistość zmienia się w tempie szybszym niż kiedykolwiek. Bannery na ulicach wyświetlają po kilka reklam jednocześnie, a ubrania, gadżety czy intencjonalnie postarzane5) Nie przesadź ze staraniamiTo jasne, że wykonując wszystkie powyższe kroki, będziesz wkładać w nie dużo starań. Tyle, że On nie może się o tym dowiedzieć! Udawaj, że nie zależy Ci przesadnie i że masz wiele różnych opcji. Zachowuj się naturalnie. Jeśli po spotkaniu i olśnieniu eks uda Ci się nawiązać z nim kontakt, np. smsowy czy telefoniczny, nie zasypuj go wiadomościami i nie dręcz telefonami. Odezwij się co jakiś czas, by wiedział, że o Nim myślisz i pamiętasz, ale pozwól, żeby to On okazał zainteresowanie. Mężczyźni uwielbiają gonić króliczka, ale nie chcą dostawać go prosto pod drzwi, zamkniętego w klatce z różowymi Bądź szczeraJeżeli wszystkie poprzednie kroki nie zawiodą, prędzej czy później dojdzie między Wami do rozmowy, podczas której pojawi się temat powrotu. Bądź wtedy szczera i przyznaj otwarcie, że chciałabyś spróbować jeszcze raz. Jeżeli rozstaliście się z Twojego powodu, będzie to okazja, żeby spokojnie przeprosić i zapewnić, że w przyszłości nie popełnisz już tego samego błędu. Lepiej jednak wystrzegać się na razie tzw. wielkich słów i poczekać z tym, aż znów zacznie się Wam układać. Zapomnij o tych wszystkich miłosnych listach, prezentach i romantycznych kartkach z napisami, pokazywanymi mężczyźnie przez okno, które widziałaś w filmach. Nigdy nie wiadomo do końca, jakie są zamiary mężczyzny, który sugeruje, że chce do Ciebie wrócić. To może być tylko próba odegrania się!Co sądzicie o tych krokach? Sprawdzają się? Napiszcie!

Jeśli czujesz, że problem braku szacunku w związku dotyczy twojego zachowania wobec innych i chcesz o nim porozmawiać ze specjalistą – nie wahaj się skontaktować z psychologiem, który pomoże odnaleźć źródło problemu z uwzględnieniem perspektywy rodziny i partnera.

Data utworzenia: 10 maja 2012, 7:36. Dbajmy o godność każdego człowieka. Bo jeśli ja dzisiaj o to nie zadbam, to jutro, za miesiąc czy rok, to do mnie wróci i ktoś nie zadba o mnie – to mądre słowa żony znakomitego, nieżyjącego już niestety, kardiochirurga i ministra zdrowia Zbigniewa Religi (†71 l.) Anna Religa Foto: Damian Burzykowski / Anna Religa nie ma wątpliwości, że przywiązywanie chorych do szpitalnych łóżek jest rzeczą karygodną i niedopuszczalną. Za to należy się kara. Jednak żadna kara – jak mówi – nie pomoże, jeśli ktoś nie ma zasad i nie zrozumie, że najważniejszy jest szacunek dla drugiego człowieka. Anna Religa wie, jak wygląda codzienność w szpitalach. Kardiochirurgiem był jej mąż, kardiochirurgiem jest syn i ona sama jest lekarką z wykształcenia. Wykłada w Uniwersytecie Medycznym w Warszawie. Gdy zapytaliśmy ją o skandaliczne praktyki w legnickim szpitalu, gdzie personel przywiązuje pacjentów do łóżek, westchnęła ze zdumienia: – To ludzie bez zasad – dosadnie oceniła takie postępowanie. – Tacy ludzie nie powinni pracować w szpitalach czy domach opieki, gdzie szacunek do drugiego człowieka, chorego, cierpiącego, to podstawowy obowiązek. Jeśli ktoś tego nie rozumie i nie ma wewnętrznej potrzeby wypełniania takiego obowiązku, to niech zmieni pracę – uważa doktor zdaniem, bardzo ważne jest przykładne ukaranie ludzi, którzy pozbawiają pacjentów godności. I nagłaśnianie skandalu: – Takie osoby powinny ponieść konsekwencje. Głośne konsekwencje. By usłyszeli o tym ci wszyscy, którzy robią podobne rzeczy, nie szanując innego człowieka. Tacy ludzie zdarzają się wszędzie, nie tylko w szpitalach. To są ludzie bez zasad moralnych, bez kultury osobistej. Dlatego właśnie oni powinni się dowiedzieć, że za takie praktyki poniosą konsekwencję. Że za takie zachowanie, niegodne, niemoralne, nawet jeśli nie czują tej potrzeby moralności, ponosi się konsekwencje. Każdy powinien w pracy przynajmniej wypełniać swój obowiązek, a jest nim właśnie szanowanie drugiego człowieka – przekonuje żona zmarłego ministra zdrowia. /1 Anna Religa Damian Burzykowski / Anna Religa
\n \n\njak ukarac faceta za brak szacunku

Ile kosztuje Polskę brak szacunku dla prawa 1 lip 2018, 20:00 — Jak wielu Polaków nie dożyje końca wakacji? Rok temu na naszych drogach w lipcu i w sierpniu zginęło 455 osób, czyli nieco

Jak nauczyć faceta mówić o uczuciach? - do Forum Kobiet To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ... Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź Posty [ 14 ] 1 2009-08-03 23:48:47 Delicious 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-01-15 Posty: 6,439 Wiek: 24 Temat: Jak nauczyć faceta mówić o uczuciach?Dziewczyny, teraz ja potrzebuję rady. Jak nauczyć faceta mówić o uczuciach? Bo jak zwrócę mu na to uwagę to mi powie albo odpisze, że on nie umie o tym tak ładnie pisać / mówić / okazywać jak ja. A ja co? Ja mam się starać, pisać, mówić i okazywać co i jak bardzo czuję i mam sobie wyobrażać jak to jest z jego strony, tak? Bo jak się słyszy kocham i tęsknię to nie zawsze wystarcza niestety sad 2 Odpowiedź przez ikaa 2009-08-04 00:19:38 ikaa 100% Netkobieta Nieaktywny Zawód: zaczepka ;) Zarejestrowany: 2009-01-02 Posty: 4,730 Wiek: 25 Odp: Jak nauczyć faceta mówić o uczuciach? Moze po prostu powiedz mu, ze przeciez nie chodiz Ci o to, zeby on tak pieknie pisal do Ciebie jak Ty do Niego. wiaodmo, ze dziewczyny ladniej zazwuczaj potrafia pisac i wyrazac uczucia. Wytłumacz mu, ze nie chodzi Ci o piekne pisanie. Chodiz Ci zeby po prostu pisal wiecej, i wcale nei musi to byc ladnie i składnie, tylko po prostu zeby pisal to co czuje, to co mysli, i w taki sposob jak to czuje i mysli, i wcale nie musi to byc pieknei i ladnie, tylko po prostu szczerze. powiedz mu, ze chcialabys czasem uslyszec cos wiecej nic kocham i tesknie, tylko cos innego, cos prosto od niego, i wcale to nie musi byc piekne, wazne ze bedzie to pochodzilo od niego, i bedzie prosto z jego serca. porąbana jak łajno w tartaku 3 Odpowiedź przez stokrotka28 2009-08-04 00:23:51 Ostatnio edytowany przez stokrotka28 (2009-08-04 00:25:38) stokrotka28 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-02-13 Posty: 629 Wiek: 28 Odp: Jak nauczyć faceta mówić o uczuciach? No właśnie to jest nie lada problem dla niektórych kobiet,bo są faceci którzy nie potrafią mówić o tym co czują(ja właśnie dzielę swoje życie z takim mężczyzną ),a przecież my jako kobietki lubimy być czasem upewniane o miłości partnera,no i przecież to jest na prawdę miłe,aż tak w środku robi się miło,cieplutko...ach no wiadomo To nie jest takie proste,aby nasza druga połówka,nauczyła się choć czasem powiedzieć albo napisać tak naprawdę prosto z serca,co ze swoim chłopakiem i wytłumacz mu,że przecież najłatwiej by mu było przełamać swoją nieumiejętność gdyby ci powiedział lub napisał co czuje,to co sam by chciał właśnie w taki sposób zaczęłam tłumaczyć mojemu M,że może czasem(już nie wymagam codziennych zapewnień o miłości,bo to by było przesadne)powiedzieć mi takie miłe słowa,które sam by chciał usłyszeć,albo które jemu sprawiają niesamowitą radość,już nie wymagam przeobrażania się w poetę,ale jakby czasem gdzieś tam w internecie znalazł krótki i miły tekst lub cytat o miłości lub coś na podobę i czasem mi wysłał jak jestem w pracy lub poza domem to chyba ze szczęścia bym do domu jak na skrzydłach wracała Najważniejsze,aby twój chłopak odważył się i powiedział ci lub napisał co czuje jak jeszcze nigdy dotąd tego nie robił,to z pewnością dodałoby mu odwagi i wiary w siebie,że jednak potrafi okazywać uczucia Człowiek ma dar kochania, lecz także dar cierpienia. 4 Odpowiedź przez Delicious 2009-08-04 00:36:54 Delicious 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-01-15 Posty: 6,439 Wiek: 24 Odp: Jak nauczyć faceta mówić o uczuciach?Ale ja wiem dziewczyny, że on potrafi. Bo czasem było tak, że napisał, albo powiedział coś takiego, że aż mi się ciepło na serduchu robiło, tak, jak pisałaś Stokrotka. Ale czy żeby coś takiego usłyszeć to muszę się nagadać jak głupia, naprosić, albo udawać nie wiadomo jak zdołowaną? Sam mnie ostatnio prosił, żebym napisała mu coś ładnego. A jak ja chcę tego od niego, to albo to jest jedno słowo, albo mi powie, że nie ma pomysłu, albo mu się nie chce wymyślać, bo jest zmęczony, albo nie umie. 5 Odpowiedź przez stokrotka28 2009-08-04 00:48:23 stokrotka28 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-02-13 Posty: 629 Wiek: 28 Odp: Jak nauczyć faceta mówić o uczuciach? Myślę,pozwolę sobie tak określić 'wymuszanie" uczuć to nic nie daje,bo facet jeszcze bardziej się wtedy buntuje(dla zasady oczywiście tłumacząc właśnie brakiem pomysłu,zmęczeniem).Ja to zawsze odpowiadam jak mój M mówi,że powiedziałabym mu coś miłego,to zawsze się pytam "a co byś chciał usłyszeć,jakich słów mam użyć",trochę tak na przekór jemu,bo on mi podaje jakieś przykłady a ja wtedy mu mówię "słyszysz jak pięknie potrafisz mówić o miłości".I jak już powie co chciał powiedzieć,to dopiero ja mu mówię. Człowiek ma dar kochania, lecz także dar cierpienia. 6 Odpowiedź przez Delicious 2009-08-04 00:55:07 Delicious 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-01-15 Posty: 6,439 Wiek: 24 Odp: Jak nauczyć faceta mówić o uczuciach?Nie wiem. Wiem tyle, że teraz przez smsy tego nie załatwię. Muszę poczekać aż wrócę do Polski i się spotkamy i wtedy z nim porozmawiam. Może do tego czasu będę wiedziała jak to umiejętnie rozegrać. 7 Odpowiedź przez november 2009-08-04 06:21:02 november 100% Netkobieta Nieaktywny Zawód: dziennikarz/redaktor Zarejestrowany: 2009-07-14 Posty: 1,005 Wiek: 32 Odp: Jak nauczyć faceta mówić o uczuciach? Może on należy do tych, którzy po prostu nie mówią tego często? Moim zdaniem musisz się przyzwyczaić to wszystko. Nie ma co na siłę bo może źle sie skończyć jeśli w którymś momencie on poczuje, że mówi o uczuciach nie bo chce, tylko dlatego, że Ty tego oczekujesz. Stąd krok i zacznie się w ogóle zastanawiać po co to mówi. Nazbyt układne kobiety, rzadko znaczą historię... 8 Odpowiedź przez Delta 2009-08-04 08:13:02 Delta 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2008-12-09 Posty: 3,250 Wiek: 29 Odp: Jak nauczyć faceta mówić o uczuciach? nieślubny do mnie mówi "może chcesz mi coś powiedzieć?" ale staramy się nie stwarzać takich sytuacji żeby nie wymuszać wyrażania uczućbardzo lubiłam gdy słał mi fragmenty wierszy, piosenek, do dziś mam sentyment jak którąś usłyszę, zobaczę dam radę 9 Odpowiedź przez Nadis 2009-08-04 10:00:29 Nadis 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-03-12 Posty: 3,921 Wiek: .... Odp: Jak nauczyć faceta mówić o uczuciach? Delicja nie przejmuj się.. wrócisz do Polski i spokojnie z nim porozmawiasz, wytumaczysz mu , że tobie nie chodzi o pisanie wierszem, piosenka czy cym kolwiek innym, tu chodzi o sam gest. Tak jak potrafi, to co mu ślina na język powiedz mu, że chciałabyś żeby w kilku smsach wyraził całe swoje uczucie do Ciebie - ja kiedyś swojego K tak poprosiłam a on jak mi odpisał to ryczałam jak bóbr tak pięknie to było napisane, a też zawsze twierdzi, ze on ładnie nie potrafi. ET Beta Beta 323, Beta 2349 10 Odpowiedź przez Delicious 2009-08-04 10:43:17 Delicious 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-01-15 Posty: 6,439 Wiek: 24 Odp: Jak nauczyć faceta mówić o uczuciach?Nie, nie, dziewczyny, mi nie chodzi o wymuszanie na siłę. Może źle to ujęłam po prostu. Zresztą on nie jest taki, żeby robić to na siłę, więc to co przewiduje November się nie stanie. Jak wczoraj o tym pisaliśmy to ja widzę, że jemu jest smutno z tego powodu, ale zamiast napisać, że się postara, to on pisze, że nie umie. A wiem, że umie, bo sam to kilka razy pokazał. I nie ma problemów ze zwykłym wyrażaniem uczuć, bo kocham czasem słyszę po kilka razy dziennie bez żadnego powodu, od tak po prostu. A jak nie widzę go ponad miesiąc i potrzebuję czegoś więcej niż normalnie to on "nie umie". 11 Odpowiedź przez november 2009-08-04 12:46:25 november 100% Netkobieta Nieaktywny Zawód: dziennikarz/redaktor Zarejestrowany: 2009-07-14 Posty: 1,005 Wiek: 32 Odp: Jak nauczyć faceta mówić o uczuciach? Skoro tak, to w takim razie ma plusa, bo zachowuje naturalność w tym co mówi. Popatrz na to tak, że Twój facet może nie umie o tym mówić, ale być może okazuje Ci to w inny sposób. Taka ich natura chyba:) Nazbyt układne kobiety, rzadko znaczą historię... 12 Odpowiedź przez Noelle 2009-08-04 14:06:57 Noelle Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-02-04 Posty: 4,440 Wiek: rocznik 87 Odp: Jak nauczyć faceta mówić o uczuciach? ciekawy temat "Jesteś tym, czym wierzysz, że jesteś." Paulo Coelho 13 Odpowiedź przez Delicious 2009-08-07 10:04:02 Delicious 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-01-15 Posty: 6,439 Wiek: 24 Odp: Jak nauczyć faceta mówić o uczuciach?No tak November, tu masz rację. Naturalność w tym co robi zachowuje całkowicie. Nie ma na coś ochoty - to po prostu tego nie robi. I to mu się chwali, bo wiem, że nie robi czegoś dlatego, że ja mu marudzę, czy dlatego, że wypada, ale dlatego, że na prawdę chce. I jak jesteśmy razem to problemu nie ma, bo to się czuje, tak, jak piszesz, ale problem w tym, ze my teraz rzadko jesteśmy razem. Ja wyjechałam na studia do Gdańska. On wyjechał do Warszawy i widywaliśmy się kilka dni w miesiącu. Co 2-3 tygodnie. Teraz jestem od końca czerwca za granicą, więc w ogóle się nie widzimy. Więc mógłby się trochę postarać, co? Posty [ 14 ] Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź Zobacz popularne tematy : Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności © 2007-2021
Brak słów. Szkoda mi tych dzieci jak patrze co robi udaje matkę roku tylko żeby ciągnąć ode mnie kasę a dzieci tylko po to są jej potrzebne siedzą same całe dnie i noce bo ona albo się bawi na imprezach albo jeździ do faceta. A mnie oczywiście oczernia i wyzywa od najgorszych.
Zwykle oceniamy innych swoją miarą. Kochająca za bardzo kobieta, która poświęca swoje życie dla partnera, nie może zrozumieć jego zachowań. Im bardziej ona dąży do zbliżenia się z nim, tym bardziej on ucieka. A gdy - nie mogąc więcej znieść braku zaspokojenia swoich potrzeb, bliskości, czułości, troski i szacunku - rozstaje się z partnerem, jest zasypywana przez niego wyznaniami i dowodami miłości. Wybacza mu zdrady, upokorzenia, wierzy, że nastąpiła w nim cudowna przemiana. Znów przez jakiś czas są szczęśliwi. A potem wszystko wraca do normy. I rozstają się po raz kolejny, być może tym razem to on odchodzi - do innej kobiety. Jest też inny scenariusz dla kobiety kochającej za bardzo - związek trwa latami, a ona, mimo iż nie czuje się w nim dobrze, kontynuuje go, dając z siebie partnerowi coraz więcej i więcej. W imię miłości, wiecznie czekając na to, że on się wreszcie zmieni. Toksyczny związek Toksyczne związki, niemające nic wspólnego z partnerstwem, opartym na prawdziwej miłości, są pełne niebiańskich rozkoszy i piekielnych męczarni bądź też relacją dwóch mieszkających pod wspólnym dachem zupełnie obcych sobie osób. Związki takie tworzą ludzie emocjonalnie niedojrzali, którzy nie mają kontaktu ze sobą, ze swoim wnętrzem, swoimi uczuciami. To właśnie uniemożliwia im nawiązywanie zdrowych, dojrzałych relacji z innymi. Dojrzałych, czyli opartych na wzajemnej bliskości. Zimny racjonalista Kobiety, które czują spełnienie w swoim życiu poprzez znalezienie "drugiej połówki", nie potrafią pojąć, że połączenie się z tą "drugą połówką" napawa kogoś panicznym strachem. Mężczyzna unikający bliskości za wszelką cenę chce zachować swoją indywidualność i uniknąć brania odpowiedzialności za innych. Zachowuje dystans, jest zamknięty w sobie, buduje wokół siebie mur. Chce być samowystarczalny - nikogo nie potrzebować, wobec nikogo nie mieć zobowiązań. Jego podstawową strategią życiową jest zapewnienie sobie poczucia bezpieczeństwa, a kontakt z innymi ludźmi jest dla niego niebezpieczny, ponieważ niesie ryzyko zranienia. Cechuje go nieufność w stosunku do ludzi, oschłość, a wszelkie przejawy uczuć skierowane do niego odbiera z zażenowaniem, węsząc podstęp. Sam uczuć wyrażać nie potrafi, co więcej, uważa to za rzecz wstydliwą, kobiecą. Zimny racjonalista, często bardzo rozwinięty intelektualnie, nie ma za grosz empatii. Krzywdząc innych, nie ma poczucia winy, on po prostu nic nie czuje. Człowiek w masce Potwór? Nie. Nieszczęśliwy człowiek, który nie zaznał od rodziców dojrzałej miłości w dzieciństwie. Pozbawiony rodzicielskiej troski, jako mały chłopiec nauczył się troszczyć o siebie sam. Często wziął na siebie odpowiedzialność także za szczęście rodziców. Został pozbawiony dziecięcej beztroski, wynikającej z poczucia bezpieczeństwa i bycia kochanym takim, jaki jest. Nie nauczył się być po prostu sobą. Karcony za wyrażanie uczuć, zablokował je w sobie. Całkowicie zależny od rodziców, zamknął w swoim wnętrzu złość za wyrządzone przez nich krzywdy, które boleśnie odczuwał jako dziecko. Wykształcił w sobie lęk przed bliskością, bo zobaczył, że otwieranie się przed innymi ma dla niego wyłącznie niekorzystne następstwa. W życiu dorosłym zraniony chłopiec założył maskę, by inni nigdy nie zobaczyli, co naprawdę czuje. Z czasem sam przestał czuć cokolwiek, a jedynym sposobem jego reakcji na otaczający świat pozostała agresja. Wszystkie inne emocje nauczył się kontrolować, tłumić w zarodku, jako coś dla niego niebezpiecznego, grożącego utratą maski. Agresja stała się dla niego sposobem obrony, gdy ktoś usiłuje mu ją zdjąć. Grunt to wolność Mężczyzna unikający bliskości szuka przede wszystkim krótkich, intensywnych, opartych na seksie i romantycznej oprawie związków. Jeśli spotka kobietę, której chodzi o to samo, relacja trwa jakiś czas, aż nawzajem się sobie znudzą. Małżeństwo uważa za przestarzałą instytucję, jest przekonany, że i tak przecież małżonkowie się zdradzają. Naczelną wyznawaną przez niego wartością jest wolność - nie wyobraża sobie bycia wiernym w związku. Sytuacja się zmienia, gdy spotyka kobietę, która kocha za bardzo. W mężczyźnie odzywa się nieuświadomiony lęk przed samotnością, potrzeba posiadania czułej i troskliwej opiekunki, którą nigdy dla niego nie była matka. A ona tę rolę znakomicie odgrywa. Często jest od niego starsza, bardziej doświadczona, umiejąca lepiej sobie radzić z życiowymi problemami. Dla niej to idealny partner, bo kobieta, która kocha za bardzo, szuka słabego partnera, aby się móc nim opiekować i poprzez tę opiekę zapewnić sobie jego miłość. Tylko że mężczyzna unikający bliskości tak naprawdę oczekuje od niej miłości bezwarunkowej. Żeby go kochała takim, jaki jest, nie oczekując niczego w zamian - bo on dawać nie potrafi i w dalszym ciągu swoją wolność stawia na pierwszym miejscu. Dopóki kobieta pogrąża się we współuzależnieniu i zaspokaja jego potrzeby - wszystko gra. Jeśli jednak zacznie wymagać czegoś dla siebie, jeśli nie spodobają się jej jego zachowania, na przykład flirty z innymi kobietami, szastanie pieniędzmi, poświęcanie całego wolnego czasu na uprawianie swojego hobby, grać przestaje. Dochodzi do sprzeczek, kłótni, awantur. On nie ma zamiaru rezygnować ze swojego stylu życia, ona coraz bardziej cierpi, ale nie potrafi się z nim rozstać. U wielu mężczyzn unikających bliskości z czasem rozwija się nienawiść do kobiet. Po pierwsze, nienawidzą ich, bo ich potrzebują dla potwierdzenia własnej męskości. Po drugie, ponieważ nigdy się przed sobą nie przyznają, że to ich zachowanie doprowadziło do rozpadu związku. Odchodząc od partnerki, zyskują potwierdzenie, że wszystkie kobiety są takie same. Zaborcze i godzące w ich wolność. Oddzielając seks od uczuć, mężczyźni unikający bliskości traktują kobiety jako obiekty służące zaspokajaniu ich pożądania. Gra wstępna, służące intymnemu zbliżeniu, jest dla nich stratą czasu, a po spełnionym akcie najchętniej kobiety jak najszybciej by się pozbyli. Pieszczoty i okazywanie czułości partnerce są im obce, bo zawsze obcy jest ktoś będący tylko obiektem. Mało, mało Związek kobiety z mężczyzną unikającym bliskości jest dla niej wiecznym niezaspokojeniem, oczekiwaniem na czuły gest, przytulenie, ciepłe słowa. I dawaniem z siebie wszystkiego, bo jej partner jest ciągle niepewny jej uczuć. Nie mając kontaktu z własnymi uczuciami, w głębi duszy uważający się za niewartego miłości, bez przerwy wymaga od niej potwierdzenia. Warto tu przypomnieć słowa piosenki Kory Jackowskiej: Oddałam Ci serce, oddałam Ci ciało, odchodzisz i mówisz: mało, mało, mało. Obsesyjna zazdrość to również jedna z konsekwencji lęku przed bliskością. Totalny brak zaufania do drugiego człowieka, do partnerki, może objawić się poprzez ciągłe jej sprawdzanie, szpiegowanie, zarzuty niewierności. Mężczyzna wpada w swoją własną pułapkę, często dokonując projekcji swojego stylu życia na kobietę, z którą się związał. Izolacja emocjonalna, wybuchy agresji, upokorzenia, zaniedbywanie, brak szacunku, egoizm, zdrady, nałogi partnera - to może wytrzymać tylko kobieta, która kocha za bardzo. Takie toksyczne związki potrafią trwać bardzo długo, albo burzliwie rozpadają się po krótkim czasie. Rany kobiety po rozstaniu z takim partnerem pogłębia niemożliwość zrozumienia, dlaczego ten, którego kochała, tak ją traktował. Lęk przed… Paradoksalnie, kobieta, która kocha za bardzo, ma w sobie również lęk przed bliskością, tyle że nieuświadomiony, gdyż jej uświadomionym lękiem jest lęk przed samotnością. Nie zdaje sobie sprawy, że to właśnie jej podświadomość zadziałała, gdy wybrała sobie za partnera mężczyznę niedojrzałego, trudnego, zamkniętego w sobie. Często ich relacja zaczęła się od seksu, który utożsamiła z miłością. Dopiero podczas poznawania siebie w gabinecie psychoterapeuty dochodzi do wniosku, że ona też boi się bliskości. Odsłonięcia się przed drugim człowiekiem z obawy przed zranieniem. Dociera do niej, że w związku odgrywała rolę - rolę kochającej matki, by poprzez poświęcenie zasłużyć na miłość. Powtarzała schemat znany jej z dzieciństwa. Czy może zdarzyć się cud? Czy jest jakiś sposób, w jaki kobieta, która związała się z mężczyzną unikającym bliskości, może go zmienić? Tą nadzieją żyje wiele partnerek, wierząc, że ich miłość zdolna jest do dokonania cudów. Odpowiedź jest brutalna, ale im szybciej kobieta skonfrontuje się z prawdą, tym szybciej wyjdzie z toksycznego związku. Nikt nie ma takiej mocy, by zmienić drugiego człowieka. Mężczyzna unikający bliskości może się zmienić tylko wtedy, gdy sam zechce zdjęć swoją maskę, zdecyduje się na dotarcie do swojego wewnętrznego, wywodzącego się z dzieciństwa bólu. Do swoich zablokowanych uczuć. Wtedy dopiero, poprzez własne cierpienia, uświadomienie sobie krzywd, jakich zaznał od matki i ojca i wyrzucenie z siebie tego, co przez lata trawiło go od środka, jest w stanie emocjonalnie dojrzeć. Eugenia Herzyk jest prezesem Fundacji Kobiece Serca ( organizującej kompleksową pomoc psychoterapeutyczną dla kobiet uzależnionych od miłości.
Każdy ma prawo powiedzieć szefowi, co czuje i myśli, zakładając, że poniesie konsekwencje swojego wyboru. Szef bogiem nie jest. Ma tylko firmę, w której ludzie pracują, i trochę więcej pieniędzy, ale nic więcej. Ludzie wpadają w zniechęcenie, wypalenie, depresję, gdy uzależniają się od szefa, od jego pracy, pieniędzy Jak rozkochać faceta? 5 zasad, aby twój facet nie chciał bez Ciebie żyć. Każda z nas chce mieć udany związek i faceta zakochanego po uszy, ale nie każdej to się udaje. Nie istnieje jeden przepis na szczęście w miłości, ale jest kilka zasad, które stosują kobiety będące w udanych związkach. Sprawdź jak one to robią! 1. Bądź sobą i ciesz się życiem Jeśli chcesz mieć szczęśliwy związek, musisz być szczęśliwa sama ze sobą. To bardzo prosta zasada, o której często zapominają kobiety. Wiele z nas ma tendencję do zbytniego poświęcania się i zatracania dla drugiej osoby. Prawda jest taka, że większość mężczyzn tego wcale od nas nie chce! Faceci kochają pewne siebie, radosne kobiety, które czerpią z życia pełnymi garściami. Nie zapominaj o sobie i swoich potrzebach, rób to co sprawia ci przyjemność. Pamiętaj, że radość jest zaraźliwa, więc jeśli ty będziesz szczęśliwa, on również będzie! 2. Doceniaj go i okazuj wdzięczność Każdy mężczyzna lubi czuć się doceniany przez drugą połówkę. To właśnie brak poczucia uznania panowie często wskazują jako jedną z przyczyn rozpadu związku lub zdrady. Męskie ego jest bardzo wrażliwe, dlatego trzeba je regularnie dopieszczać! Jak? Doceniaj to co dla ciebie robi oraz jakim jest człowiekiem. Podziękuj mu np. gdy zamiast wyjść z kumplami zostanie z tobą w domu, bo masz gorszy dzień albo kupi bilety na musical, tylko dlatego, że ty uwielbiasz ten rodzaj rozrywki. Jeśli będzie wiedział, że doceniasz i widzisz jego starania, poczuje się męsko i zmotywowany do dalszych działań. Efekt? Bardzo korzystny dla obu stron. :) Adobe Stock 3. Inicjuj seks i okazuj mu uczucia Satysfakcjonujące życie seksualne jest jednym z filarów udanego związku. Seks jest wyjątkowym momentem, gdy równocześnie możemy być blisko z partnerem, dawać mu przyjemność oraz ją czerpać. Jeśli chcesz, by twój facet szalał na twoim punkcie, inicjuj seks! Mężczyźni uwielbiają, gdy ich kobieta sama wychodzi z inicjatywą miłosnych igraszek i lubi się kochać. Co więcej, podejmując inicjatywę pokazujesz mu, że cię pociąga i nie możesz mu się oprzeć! Każdego faceta to bardzo kręci. Pamiętajcie jednak o dobrej i sprawdzonej metodzie antykoncepcji, by miłosne uniesienia nie skończyły się niepotrzebnym stresem lub nieplanowaną ciążą. Nie zapominaj również o okazywaniu uczuć na co dzień - powitaj go namiętnym buziakiem lub pogłaskaj po ręce. Takie pozornie małe gesty przywiązują go jeszcze bardziej do ciebie. 4. Spędzajcie ciekawie czas razem Często będąc w długich związkach wpadamy w rutynę. Coraz mniej chce nam się wychodzić, próbować nowych rzeczy i starać się o siebie. A o miłość trzeba regularnie dbać! Większość facetów lubi aktywnie spędzać czas i robić coś ciekawego, dlatego są zachwyceni, gdy ich partnerka jest również otwarta na nowe wyznania. Gdy twój mężczyzna coś ci proponuje, zgódź się! Pokażesz mu, że jesteś odważna i może się z tobą świetnie bawić. Ty też poszukaj interesujących atrakcji, które przypadną wam obojgu do gustu. Może kino plenerowe, spływ kajakowy, kurs tańca albo wypad za miasto? Możliwości jest naprawdę wiele, a wspólne, piękne chwile łączą. Twój facet nie będzie musiał szukać atrakcji poza związkiem, ponieważ będzie wiedział, że to właśnie z tobą najfajniej spędza się czas! Adobe Stock 5. Daj mu zatęsknić za sobą Spędzanie czasu razem jest niezwykle ważne, ale każdy człowiek potrzebuje chwili odpoczynku od drugiej osoby. Nie bądź kobietą bluszczem, która każdą chwilę musi dzielić z partnerem. Dla facetów najbardziej atrakcyjne są te kobiety, które mają swoje własne życie. Dlaczego? Ponieważ z takimi kobietami nie można się nudzić oraz mogą przy nich się realizować i nadal być sobą. Daj mu przestrzeń i miej swoje własne plany, w ten sposób równocześnie pokażesz mu zaufanie oraz, że nie jest jedyną osobą w twoim świecie. Kilka dni rozłąki sprawi, że twój mężczyzna za tobą zatęskni oraz doceni jak cudowną i interesującą dziewczynę ma w swoim życiu! Uwaga! Po zastosowaniu naszych porad, twój mężczyzna będzie cały czas myślał tylko o tobie! :)
Nie usprawiedliwiaj faceta, kiedy za plecami chamsko sie o Tobie wyraza. Tak sie nie robi. To jest nielojalne i falszywe. 'On nie jest zly, tylko tylek mi obrabia za plecami' - tak mozesz powiedziec. Jestes z nim tylko rok - a to wlasnie najbardziej szalony i romatyczny czas, kiedy buduje sie fundament pod powazny zwiazek. Tego u Ciebie nie ma.
Odpowiedzi Nic nie rób! zostaw nas w spokoju Jeśli go ukarzesz w jakikolwiek sposób, będzie to świadczyło jedynie o Twojej niedojrzałości emocjonalnej. Naprawdę nie rób nic czego później byś mogła żałować. Rozumiem, że może być Ci ciężko, ale zemsta za zerwanie to nie rozwiązanie. blocked odpowiedział(a) o 14:19 Nikt nie ma obowiązku żeby być z tobą, każdy człowiek ma prawo z kimś zerwać. Szukając zemsty tak na prawdę stajesz się gorszą osobą od niego EKSPERTtiki tak odpowiedział(a) o 16:54 Pytanie: Jak? - Odpowiedź: Wcale. Zresztą i tak nic nie zaboli bardziej niż świadomość że masz go w nosie. Natomiast mszcząc się tylko pokażesz mu, że nie pogodziłaś się z zerwaniem i bardzo cię to boli. Jakby... On nie ma obowiązku być z tobą, więc nie wiem po co go karać. Twoje zachowanie i myślenie tylko świadczy o twoim braku dojrzałości. Po prostu zostaw go w spokoju i niech każdy żyje swoim własnym życiem. Ehhhhh zrób tak aby nasrał w nachy Zginelam odpowiedział(a) o 14:08 No to poderwi jego kolege. I spraw żeby był zazdrosny i szlag go trafił. Obczaj jaka dziewczyna sie mu podoba i zagadaj do nie jest dużo sposobów ;)Powodzonka <3 AKimok odpowiedział(a) o 14:09 Oznacz go pod postem "ma małego ale przynajmniej próbuje" Poderwij jego kolegęalbo pokaż mu coś super hiper, żeby się przekonał, że źle że z tobą zerwałpokaż mu co stracił To wszystkich ludzi. Jestem mężczyzną i byłem tylko ciekaw jak zareagują ludzie na tym forum. Miłego dnia :-D Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub W jaki sposób powinniśmy reagować na brak szacunku u dziecka? To pytanie nurtuje wielu rodziców, którzy zmagają się z tym problemem. Brak szacunku może być frustrujący i trudny do zaakceptowania, ale istnieją skuteczne sposoby radzenia sobie z tym zachowaniem. W tym artykule omówimy kilka praktycznych wskazówek, które pomogą Ci odpowiednio zareagować na brak szacunku u …
Zastanawiasz się jak odzyskać faceta? Mamy dla ciebie 5 sprawdzonych sposobów, które pomogą ci naprawić waszą relację. Jeśli uważasz, że mężczyzna, którego straciłaś może być tym jedynym, nie wahaj się... Jak odzyskać faceta ofeminin Foto: Ofeminin Zastanawiasz się, jak odzyskać faceta? Mamy dla ciebie 5 sprawdzonych sposobów, które pomogą ci naprawić waszą relację. Jeśli uważasz, że mężczyzna, którego straciłaś może być tym jedynym, nie wahaj się. Skorzystaj z naszych porad, dowiedz się jak odzyskać faceta i znów bądź szczęśliwa. Naprawienie relacji i odzyskanie względów partnera nie jest sprawą najprostszą, ale na szczęście są na to pewne sposoby. Jeśli wciąż kochasz swojego byłego nie rezygnuj! W dzisiejszych czasach kobiety coraz częściej przejmują inicjatywę walcząc o swoje szczęście i miłość. Ty także możesz. Dowiedz się jak odzyskać chłopaka i do boju! Jak odzyskać faceta - sprawdzone sposoby: 1. Wizerunek Jeśli po rozstaniu zaprezentujesz się przed nim w totalnej rozsypce, szanse na to, że zapragnie do ciebie wrócić są znikome. Dlatego, dopóki nie odzyskasz równowagi, unikaj go. Następnie zainwestuj nieco w swój wizerunek. Ufarbuj odrosty, załóż nową sukienkę, którą odkładałaś na specjalną okazję, zrób staranny makijaż. Jeśli w międzyczasie trafi ci się jakiś sukces zawodowy - tym lepiej! Pochwal się nim na portalu społecznościowym, pamiętając o wizerunku, jaki chcesz promować. Fot. Jak odzyskać faceta / Thinstock Jak odzyskać faceta ofeminin Foto: Ofeminin 2. Spotkanie Gdy będziesz już gotowa na to, by znów się z nim spotkać możesz np. iść na przyjęcie, na którym będzie także on. To szansa by pokazać się w nowej odsłonie, dlatego też idź na nie wyłącznie wtedy, gdy będziesz miała dobry humor. Baw się, tańcz, flirtuj! Pod żadnym pozorem nie stój samotnie pod ścianą! Pokaż, że umiesz bawić się bez niego. Nie zapomnij w pewnym momencie przyjęcie (niczym od niechcenia), zapytać co u niego. Pochwal się swoimi sukcesami, ale nie przeciągaj rozmowy, niech nie myśli, że nie możesz się od niego oderwać. Jeśli wspólna zabawa na przyjęciu nie wchodzi w grę możesz zaproponować mu spotkanie. Bądź sprytna! Powiedz, że wygrałaś dwa bilety na koncert lub do kina. Fot. Jak odzyskać faceta / Thinstock Jak odzyskać faceta - sprawdzone sposoby! ofeminin Foto: Ofeminin 3. Pomoc Wszyscy mężczyźni lubią czuć się potrzebni. Skorzystaj z jego pomocy! Może tak się składa, że akurat musisz coś przewieźć? Może coś zepsuło się w twoim mieszaniu (lub możesz to zepsuć)? Może jesteś podziębiona i potrzebujesz leków? Pamiętaj by podczas korzystania z jego pomocy być miłą, uroczą i oczywiście wdzięczną. Niech poczuje się dowartościowany - to miłe poczucie sprawia, że nie chcemy rezygnować z relacji z osobą, która nas docenia. 4. Pamiętaj co lubi i wykorzystaj okazję Skorzystanie z jego pomocy daje ci szansę na odwdzięczenie się, dlatego wykorzystaj swoją wiedzę o nim i zaproponuj coś co lubi. Ważne, by była to sytuacja pozwalająca na bardziej otwartą rozmowę. Może wypad na piknik poza miasto? Może kolacja u ciebie w mieszkaniu? Bądź przygotowana na to, co chciałabyś mu powiedzieć, ale do końca zachowaj spokój. Fot. Jak odzyskać faceta / Thinstock Jak odzyskać faceta - sprawdzone sposoby! ofeminin Foto: Ofeminin 5. Pomoc specjalisty Jeśli wraz ze swoim byłym partnerem kochacie się, ale z jakiś powodów trudno wam być razem, a z rozmów wynikają wyłącznie kłótnie, możecie skorzystać z porady specjalisty. Jeśli to miłość, warto o nią zawalczyć. Fot. Jak odzyskać faceta / Thinstock
autorstwa JT Garretta i Michaela Garretta. Najwyższą formą szacunku dla drugiej osoby jest respektowanie jej naturalnego prawa do samostanowienia. Oznacza to nie ingerowanie w możliwość wyboru innej osoby. Każde doświadczenie zawiera cenną lekcję. Brak ingerencji oznacza troskę z szacunkiem. I to jest sposób na „właściwy
#1 Napisano 01 sierpień 2016 - 19:51 Cześć mam poważny problem i nie mogę sobie sama poradzić , potrzebuję jakiejś porady. Chłopak z którym jestem od 4 lat zaczął mnie lekceważyć . Na początku związku było wszystko ok, ogółem ma ciężki charakter i zawsze cięzko nam było się dogadać ale kochaliśmy się i wspólnie planowaliśmy przyszłość . Ja sie jeszcze uczyłam w liceum i raczej nie dawałam sobie mu wchodzić na głowę, spotykałam sie ze znajomymi i kiedykolwiek byśmy się nie kłócili udawałam że mi nie zależy i to on zawsze przepraszał. Nie byłam jakąś jędzą po prostu nie poddawałam się mu . Od Jakiegoś czasu wszystko się posypało . Zaczął wychodzić z kolegami , nie pisał tak czesto smsów , wyraźnie zaczął mnie ignorować . Dobrze wiedział że bardzo go kocham , zaczęłam mu wybaczać różne przewinienia , on zawsze obracał to tak żeby to była moja wina i żebym przepraszała i niemalże błagała o spotkanie. Tak było aż do niedawna gdy w sobotę pojechał ze znajomymi na imprezę ( zaznaczę że tak bywało często i ja zawsze przymykałam oko , nigdy mnie nie zabierał) tym razem jednak poczułam się bardzo upokorzona , nie odpisywał mi w sobotę a rno zobaczyłam jego zdjęcie ze znajomymi. Postanowiłam więc że się przemogę i nie napiszę do niego pierwsza ... bo to przecież nie moja wina . Nie wiem co mam robić , on nie pisze... uważam że on sobie myśli że to zupełnie w porządku że sobie jeździ ze znajomymi a ja siedze w domu , płacze i czekam na niego .. nie wiem co mam robić ... Do góry #2 Wilibald56 Napisano 02 sierpień 2016 - 18:38 Może wystawia Cie na próbę? Skoro tak robi nie masz co płakac, widocznie nie zasługuje na Ciebie. Nie ma co walczyć o kolesia, który woli imprezy i kolegów niż własną dziewczynę. Do góry #3 Zachariusz42 Napisano 04 sierpień 2016 - 18:53 Olać takiego, pewnie mu sie przypomniało jak Ty kiedyś robiłaś i teraz on chce pokazać jak on się czuł. Do góry #4 kobietazkorporacji Napisano 07 sierpień 2016 - 13:14 Już mu nie zależy . Jak błam jeszcze młoda (oj tzn trochę młodsza niż teraz ) zawsze znajdywałam sposób aby usprawiedliwić swojego faceta , ile bym mniej łez wylała gdybym widziała to co wszyscy do okola widzieli. Faceci sa prości jak budowa cepa albo mu zależy i to pokazuje albo mu nie zależy i to tez okazuje . Do góry #5 Appia Appia Użytkownik 121 postów Wzrost:170 Włosy:czarne Stan:panna Partner:Tomasz Nastrój:Zadowolona Odznaczenia: Odznaczenia użytkownika Napisano 22 sierpień 2016 - 09:42 Jeśli mam być szczera, to zacznij od poukładania sobie świata, bez jego obecności. Jeśli teraz próbuje wpędzać Cię w poczucie winy i nie zabiera ze sobą to pomyśl, co będzie dalej. Gra nie warta świeczki. Do góry #6 kamilmarek Napisano 25 sierpień 2016 - 07:04 Jak Ciebie nie szanuje to go zostaw, daj spokój, na świecie jest tyle ludzi, że użeranie się z kimś nie wartym zachodu to debilizm Do góry #7 ursynowW346 Napisano 25 sierpień 2016 - 08:43 Dokładnie zostaw go już i idź szukaj nowego Do góry #8 guziec Napisano 30 wrzesień 2016 - 11:42 szkoda, że w szkołach uczą nas romantycznej a nie biologicznej wizji związków. Dla samca homo sapiens 4 lata to jest cykl. Po tym czasie szuka innej samicy, by rozsiewać geny. I zastanów się, co to znaczy, że go bardzo kochasz? Czy aby nie to, że boisz sie być sama, zaczynać z kimś nowym od początku? Do góry #9 Lenka111 Napisano 13 październik 2016 - 15:32 Jak dla mnie faceci maja jakieś skoki rozwojowe. Myslę, że warto jeszcze poczekać. Może sam sie obudzi. Powodzenia. Do góry #10 pomidor Napisano 17 październik 2016 - 12:11 O święta naiwności! To jeszcze są na świecie dziewczyny wierzące w to, że "miłość" jest niezmienna, płonie wciąż takim samym płomieniem, nie nudzi się i nie powszednieje? I że nie trzeba nad nią pracować? Współczuję. Do góry #11 100club Napisano 15 listopad 2016 - 11:25 Myślę, że odpłaca ci się za to, że nie traktowałaś go zbyt poważnie. Sama piszesz, że "kiedykolwiek byśmy się nie kłócili udawałam że mi nie zależy i to on zawsze przepraszał". Jeśli mam być szczera to nie chciałabym być z kimś takim, kto w przypadku kłótni ma mnie gdzieś i czeka, aż to ja przeproszę mimo, że nie powinnam. To obie strony jeśli się kochają i im zależy mają wyjść po równo do kompromisu. Na tym polega właśnie dobrany związek, żeby umieć się dogadać. Do góry #12 justdobosz21 Napisano 11 sierpień 2017 - 14:44 nie walcz o niego, dopiero jak Ciebie zabraknie to sobie uświadomi ... Do góry #13 olaskibb22 olaskibb22 Użytkownik 5 postów LokalizacjaSzczecin Wzrost:167 Włosy:brąz Stan:wolna Nastrój:Brak Odznaczenia: Odznaczenia użytkownika Napisano 21 sierpień 2017 - 19:09 Jak dla mnie faceci maja jakieś skoki rozwojowe. Myslę, że warto jeszcze poczekać. Może sam sie obudzi. Powodzenia. dokładnie się z Tobą zgodze ! nagle potrafią się zmienić o 180 stpni ... Do góry #14 feliksm690 Napisano 23 sierpień 2017 - 12:18 Skoro nie potrafi Cię docenić uświadom mu to a jeśli dalej będzie to samo uciekaj póki możesz Do góry #15 Tosia Tosia Użytkownik 11 postów Stan:zamężna Nastrój:Zdołowana Odznaczenia: Odznaczenia użytkownika Napisano 11 wrzesień 2017 - 13:29 Daj sobie spokój . Rozejżyj sie za kims innym Do góry #16 brygida Napisano 18 wrzesień 2017 - 11:42 Też tak myślę, daj sobie z nim spokój. Jesteś jeszcze młoda żeby marnować sobie życie z kimś z kim nie umiesz się dogadać. Chcesz żeby tak wyglądał wasz związek, że ciągle będzie się szarpać ? Świat jest pełen fajnych facetów, a na pewno trafisz na takiego z którym stworzysz fajne relacje Do góry #17 Palka Palka Użytkownik 3 postów Nastrój:Brak Odznaczenia: Odznaczenia użytkownika Napisano 01 listopad 2017 - 16:51 Na pewno nie uzależniaj swojego życia od niego, weź pod uwagę, że możecie się rozstać, że może nie wyjść, jak oswoisz się z tą myślą, wtedy odpowiednia decyzja sama przyjdzie Do góry #18 christinedae Napisano 20 listopad 2017 - 16:34 Rozumiem, że chodzi o zwiazek który trwa 4 lata, to jest kawał czasu... Ale nawet po 10 latach ludzie się rozstają, a nawet po 38 (jak moi rodzice). Moja opiia jest taka, że dalej będzie jeszcze gorzej . Coś mu odwaliło, może przestał kochać, może koledzy go namówili, nie wiadomo Ale szkoda Twojego życia na takiego. Do góry
5. Akceptuj różnice, oceniaj charakter i zdolności. Ludzie z charakterem oceniają i szanują każdego człowieka ze względu na nich samych. Pełni szacunku ludzie wiedzą, że należy wysłuchać z szacunkiem ludzi, którzy mają inne przekonania czy pochodzenie niż ich, są tolerancyjni i akceptują ich wybory, tak jak chcą, aby oni
Polish Arabic German English Spanish French Hebrew Italian Japanese Dutch Polish Portuguese Romanian Russian Swedish Turkish Ukrainian Chinese English Synonyms Arabic German English Spanish French Hebrew Italian Japanese Dutch Polish Portuguese Romanian Russian Swedish Turkish Ukrainian Chinese Ukrainian These examples may contain rude words based on your search. These examples may contain colloquial words based on your search. Pamiętaj, że jest tylko jedna kara za brak szacunku w stosunku do Wodza Senatu Mahamy. Jako kara za brak szacunku dla małżonki Jego Wysokości, odbieram ci dwie z twych dam. Kara za brak szacunku dla historii No results found for this meaning. Results: 2610. Exact: 4. Elapsed time: 152 ms. Documents Corporate solutions Conjugation Synonyms Grammar Check Help & about Word index: 1-300, 301-600, 601-900Expression index: 1-400, 401-800, 801-1200Phrase index: 1-400, 401-800, 801-1200
Moj facet (a wlasciwie chlopak bo facet nie powinien sie tak zachowywac) od 2 dni praktycznie nie ma ze mna kontaktu nie odbiera tel albo wylacza. Kłocilismy sie o to ze nie chcial powiedziec gdzie byl. Chcial zajsc do mnie i mi wyjasnic ale zanim zaszedl chcialam by powiedzial cokolwiek gdzie by Zgodzicie się ze mną, że mężczyzna z klasą powinien panować nad swoim językiem, prawda? To nie jest jednak takie proste, gdy przyzwyczajeni jesteśmy do rynsztokowego słownictwa naszego otoczenia. Na szczęście można nad tym u siebie pracować i osiągać dobre efekty.  Dlaczego przeklinamy? Znacie ten dowcip, w którym przedstawiciele różnych nacji kolejno podziwiają jakiś cud natury, w stylu wodospadu Niagara, i wyłącznie Polak nie znajduje wzniosłych słów, tylko przeklina jak szewc, żeby wyrazić jak bardzo podoba mu się ten widok? Interesujące, że niektórzy są dumni z naszego polskiego przeklinania i nawet chwalą się, że nasz język ma niebywały zasób wulgaryzmów. Te osoby muszę zasmucić, bo zarówno pod względem liczby słów, jak i częstotliwości ich wykorzystania jesteśmy podobni do innych narodów. Wszyscy klniemy zarówno w mowie codziennej, chwilach złości i przy krytyce innych. Niestety wiele osób uważa, że przeklinanie jest męskie i dodaje powagi. Nie, nie jest i nie dodaje. Uważam, że mężczyzna z klasą, musi panować nad swoim językiem, a stosowanie wulgaryzmów to objaw słabości, utraty kontroli nad sobą. Opanowanie samokontroli jest natomiast jak najbardziej męskie i dodaje powagi. Kiedyś próg wulgarności stawiało się znacznie bliżej niż dziś. Niemniej były znane też wyrażenia o wiele ostrzejsze, a wie to każdy, kto zgłębiał młodzieńczą twórczość Aleksandra Fredry. Źródło: M. Rościszewski, „Rozmowa i sposób jej prowadzenia”, 1901. Jak nas widzą Często jesteśmy tak obyci z przekleństwami, że nie zastanawiamy się nawet czy używanie ich jest na miejscu. Kiedy klną wszyscy wokół, w transporcie miejskim, na chodnikach, spotkaniach towarzyskich, czy nawet w pracy uznajemy to za coś normalnego. Kiedyś byłem nawet świadkiem jak pewien znany pseudocoach na swoim wystąpieniu przed biznesową publiką przeklinał by dodać sobie luzackiego charakteru. A jednak zazwyczaj większość osób potrafi się powstrzymać w obliczu szefa, babci czy księdza, ale już przy kolegach, dziewczynie czy w miejscach publicznych jest znacznie gorzej. A przecież ludzie oceniają się wzajemnie również pod kątem używanego słownictwa. Wszyscy dobrze wiemy z kim kojarzy się wulgarny język: od ludzi niedojrzałych, przez zwyczajnie niewychowanych, po podejrzanych. Co więcej, u wielu osób przekleństwa wzbudzają lęk, niechęć i nawet agresję. Pytanie zatem czy chcielibyście być kojarzeni z powyższymi modelami i wzbudzać wymienione uczucia w swoim otoczeniu? Mężczyzna z klasą by nie chciał. Wyznaczenie celu i diagnoza Sam też kiedyś sporo przeklinałem, ale w pewnym momencie zdałem sobie sprawę, że mi to już nie pasuje. Że nie pasuje to do wizerunku, z jakim się utożsamiam i jaki chciałbym budować. Poświęć chwilę by zastanowić się jak chcesz być postrzegany przez innych. Zakładam, że odbiorcy Czasu Gentlemanów w większości będą dążyli do bycia mężczyznami dojrzałymi, pewnymi siebie i godnymi szacunku. Jeśli tak właśnie jest, należałoby przyjrzeć się swojemu słownictwu. Praca na tym polu jest równie ważna jak praca nad swoimi gestami czy wyglądem. Zależnie od sytuacji, w której przeklinamy, będziemy szukać nieco innych rozwiązań. Albert Bierstadt, Burza w górach, ok. 1870. Przekleństwa w języku codziennym Często trudno zauważyć nawet, że przeklinamy w mowie codziennej. Wiele wulgaryzmów wydaje nam się tylko kolokwialnym słownictwem, niczym złym. Nie rusza nas „dupa”, wszystko jest „zajebiste” albo „popieprzone”. (No właśnie, czy Waszym zdaniem „zajebisty” to wciąż przekleństwo?) Czasem wymsknie nam się coś mocniejszego, ale przecież „każdemu może się to zdarzyć”. Takie przeklinanie uznajemy za tak głęboko zakorzenione w nas, że wydaje się niemożliwe do wyplenienia. Do czasu, aż spróbujemy to zwalczyć. W tym wypadku niezbędna będzie świadomość używanego słownictwa. Kontrolę zaczynamy od obserwacji jak sami mówimy. Na szczęście przed każdym wypowiedzianym słowem mamy uchwytny ułamek sekundy między myślą, a wypowiedzią. To tutaj musimy się zatrzymać i „ugryźć w język”. Kiedyś myślałem, że jest to niewykonalna praca, ale odkąd sam zacząłem kontrolę własnej mowy wiem, że, choć trudna, jest w moim zasięgu i pozwala na osiąganie pożądanych wyników. Bardzo ważne będzie też rozwijanie swojego słownictwa. Wszystko jest dla nas „zajebiste”, bo po prostu nie potrafimy opisywać naszych wrażeń i emocji. A przecież rzeczy piękne mogą być elektryzujące, porywające, wspaniałe, inspirujące, bajeczne… Zresztą w słownikach synonimów znajdziecie ponad 300 (!) odpowiedników słowa „piękny”. Tutaj bardzo przydaje się czytanie książek. Ważne będzie też szukanie towarzystwa osób potrafiących przeprowadzić żywą dyskusję bez rzucenia mięsem i ograniczać kontakt, z tymi co tego nie potrafią. Przekleństwa w krytyce Najgorszą formą przeklinania jest używanie inwektyw pod adresem innych osób. Nawet jeśli są to ludzie zasługujący na podłe miano, używanie niskich słów będzie źle świadczyło o nas samych. Świetną alternatywę podsuwają nam małe dzieci, które jeszcze uchroniły się przed standardowymi przekleństwami. One też się złoszczą i próbują to wyrazić słownie, ale korzystają ze słów im dostępnych. My również potrafimy ostro dopiec komuś nie używając nawet jednego niekulturalnego słowa. Obelga, która trafia w czułe punkty i obnaża czyjeś podłości, będzie o wiele bardziej dotkliwa niż zwykły wulgaryzm, a przynajmniej będzie lepiej świadczyła jej o autorze. Rzecz jasna i tutaj pojawia się konieczność rozwijania swojego zasobu słów. Przyda się też kontrola własnych emocji. Przekleństwa w złości Trudniej jest zapanować nad swoim językiem kiedy zostaniemy doprowadzeni do szewskiej pasji albo po prostu przeleje się czara goryczy. Czy to ktoś nas mocno zdenerwował, czy w nocy nadepnęliśmy gołą stopą na klocek lego, czy po prostu coś nas niemiło zaskoczyło, zawsze pojawia się wówczas chęć odreagowania wiązanką jakichś soczystych słów. W takich sytuacjach niezbędna będzie umiejętność panowania nad własną złością, zauważanie jej u zarania i przetworzenie na niegroźną reakcję, której nie będziemy się później wstydzić. Opowiadałem już o tym w materiale Jak zapanować nad własną złością. Samokontrola to jedna z najważniejszych cech gentlemana. Fot. Zooey, (CC BY-SA . Podsumowując Przekleństwa mogą psuć nasz wizerunek i zrażać do nas innych, a same w sobie raczej nie dają żadnych korzyści. Dlatego lepiej je rugować z codziennego użycia. Żeby to zrobić musimy nauczyć się wyłapywać momenty, w których przeklinamy i zastępować te słowa neutralnymi, ale równie dobrze tłumaczącymi nasze emocje. W ten sam sposób możemy komuś dopiec w razie potrzeby. Przydaje się tutaj rozbudowywanie własnego słownika. Jeśli natomiast klniemy ze złości, musimy nauczyć się panować nad tymi emocjami. Czy można od czasu do czasu przekląć? Mężczyzna z klasą raczej nie klnie, ale wszyscy jesteśmy tylko ludźmi i każdemu to może się zdarzyć, a wtedy świat się nie zawali. Niemniej przeklinanie w mowie codziennej i obrzucanie innych osób wulgarnymi obelgami to zachowania zdecydowanie nie licujące z byciem gentlemanem. W nagłym przypływie złości przekleństwo będzie jako tako usprawiedliwione i zrozumiałe, ale nadal będzie objawem słabości charakteru. Dodam, że znam argument dotyczący pracy z robotnikami, przy których podobno wręcz trzeba przeklinać, ale jako że nie mam doświadczenia w tej branży, nie będę tego komentował. Sam, po paru latach pracy nad sobą i swoim językiem, muszę powiedzieć, że nie odczuwam potrzeby używania wulgaryzmów, choć i mi czasem zdarzy się zakląć. Zawsze jednak mam później wrażenie, że to było zbędne. Jest to więc cel na długi dystans, ale jak najbardziej możliwy do osiągnięcia i warto spróbować. Nie łudźmy się bowiem: przekleństwa uroku nam nie dodają. Ciekaw jestem Waszego zdania: są sytuacje, w których po prostu nie możecie się powstrzymać od przeklinania? A jeśli używacie jakichś alternatywnych zwrotów, żeby ominąć wulgaryzmy, też napiszcie w komentarzach. Pozdrawiam i trzymajcie klasę! Zobacz też: Sztuka prowadzenia rozmowy Kontakt wzrokowy – 5 kluczowych zasad Small talk – jak rozmawiać niezobowiązująco Jak z klasą reagować na krytykę Trudna sztuka krytykowania Jak zapanować nad własną złością
Brak szacunku w miejscu pracy to częsty problem, który wiele osób kwalifikuje w kategoriach „tak już jest”. Nie jest to odpowiednie podejście, ponieważ problem…

Tylko na siebie spójrz. W zasadzie niczego Ci nie brakuje – jesteś w świetnym wieku. Studentka. Schludnie się ubierasz, nikt nie może Ci zarzucić, że nie jesteś zadbana. Znajdujesz tego potwierdzenie, bo czujesz na sobie spojrzenia facetów mijających Cię na ulicy, metrze i podoba Ci się to, prawda? Ja również na Ciebie patrzę, bardzo dyskretnie, być może podobają mi się Twoje duże cycki, albo zgrabne nogi i zaciągnięte na dupę rajtuzy? Sporo o tobie wiem, w końcu tak wiele podobnych do Ciebie dup narzeka, na to, że faceci się ich nie trzymają. Ja nie byłbym wśród nich wyjątkiem – w końcu tak często zachowujesz się jak głupia pinda. Tak wiem, że żałujesz – wiem, że nie tak miało wyjść, no ale wyszło… Wiesz co mam na myśli? No właśnie, więc potraktuj ten tekst jako męską przysługę kierowaną do babskiego zgiełku i posłuchaj. Nie chodzi o to, że nie dajesz sobie rady w związku, chodzi o to, że dajesz z siebie za dużo. Poznajesz go w studenckiej pijalni piwa, klubie lub tinderze. Podoba Ci się bo lubisz kolesi którzy świetnie się prezentują, są inteligentni i błyskotliwi. Chwilę później przy zgaszonym świetnie wpuszczasz go między uda. Pieprzysz wstyd, a on pieprzy Ciebie – dziś wiesz, że jego język jest tego wart. Za kilka dni dasz mu znowu, drugi, trzeci i piąty – w końcu od miesiąca jesteście parą. Spędzacie razem większość wolnych chwil – często piszczysz, bo jego dłoń w podniecający sposób konfrontuje się z Twoją dupą. Uwielbiasz ten stan. Niech z Tobą zamieszka! Jest dla Ciebie ważny, na tyle, że możesz mu robić obiadki i prasować każdego ranka koszule. Zależy Ci i się starasz – i on to docenia, dlatego dopiero tuż przed weselem Twojej przyjaciółki serwuje Ci tekst “Nie zrozum mnie źle, ale to nie to. Wydawało mi się, że jestem gotów na poważny związek, ale jednak nie. Nie chcę Cię krzywdzić, a więc muszę odejść”. W jednej chwili wszystko jak krew w piach – ale nie… nie dasz mu w pysk, pomożesz mu spakować walizkę, aby chwilę po jego wyjściu osunąć się w histerii na podłogę. Współczuje, miałaś potencjał i jednak świetne cycki, dlatego zdradzę Ci gdzie popełniłaś błąd. Rada 1: Facet to nie świnia, facet to pies. A jak suka nie da to pies nie weźmie. Sorry dziewczyny, nie ma co owijać w bawełnę. Wiem, że gość Wam się podoba i ze wzajemnością, ale jeśli chcecie go w charakterze długotrwałym to na Boga nie pozwalajcie sobie wkładać łap w majtki na pierwszym czy trzecim spotkaniu. Wiecie co wtedy faceci myślą? Nie myślą, że jesteś ździrą – myśli odkładają na bok i po prostu korzystają. Najlepszym sposobem na utrzymanie psiura jest obojętność – i właśnie to zapamiętaj. Obojętność. Pies jest zaintrygowany kobietą która ma swój świat i swoje sprawy – i będzie za nią ganiał. Lubimy wyzwania i traktujemy je inaczej niż okazje. Miej na nas oko, bo naprawdę potrafimy bajerować – ceń nas jeśli mówimy od razu o swoich potrzebach, a nie zaraz po tym jak pakujemy do walizki swoje gacie. Rada 2: Na początku facet będzie Cię testował (i przesuwał granicę, aby jak najwięcej ugrać). I ty jego być może również – ale on to zrobi lepiej i dobitnie, bo inicjatywa będzie głównie po jego stronie. Zauważ jak z każdym dniem staje się coraz śmielszy, pozwala sobie na coraz to pikantniejszy flirt. Podoba Ci się to, wieczorami robisz się mokra i chciałabyś mięć go przy sobie. Jednak uważaj i pilnuj tego, aby Cię szanował. Pamiętasz jak wracaliście z imprezy? Chciał się do Ciebie wbić bo starzy wyjechali na weekend? Nie powinnaś mu na to pozwalać, bo powinien zasłużyć (i nie kurwa tym, że był dla Ciebie miły cały wieczór – większość by była, patrz na Twoje cycki). Ma problem, że jest trzecia w nocy i jest ciemno – niech wraca taksówką lub zadzwoni po kumpla – faceci nie są głupi, musiał się z tym liczyć. Mimo to go wpuściłaś, a zaraz potem trzymałaś mu w ustach. Powinien się odwdzięczyć i Ci wylizać – jeśli tego nie robi – nie ma do Ciebie szacunku i uwierz, że nie będzie się o Ciebie troszczył i o to, aby było Ci dobrze – w łóżku i poza nim. To brutalne, bezpośrednie, ale prawdziwe. Facetów banalnie czytać, ale niestety, Wam często to nie wychodzi – w przeciwieństwie do testów ciążowych. Seks to przykład dobitny, ale życiowych sytuacji będzie sporo. Bądź na starcie egoistką – jeśli planuje pod siebie, a tobie często te propozycje nie odpowiadają, to nie szukaj kompromisów (Równości nie ma i nie będzie, zawsze gdzieś ktoś musi stracić -czasem bo chce, czasem bo musi. Ale nie da się tego zrobić „po równo”). To jest potrzebne – jeśli będziesz dmuchała na niego, on prędzej czy później znajdzie sobie babkę, która będzie wiecznym wyzwaniem – faceci kochają dziewczyny niepokorne. Chcesz tego? Musisz wypracować na początku swoją pieprzoną linie obrony. Pierwsze tygodnie są decydujące i ustawiają zasady, którymi będziecie się kierować potem – lub wcale. Rada 3: Miłość zamieni się w przyzwyczajenie w momencie kiedy przestaniesz uwodzić. I to główny powód dlaczego świat nie służy dzisiejszym związkom. Ludzie po latach maja na siebie zwyczajnie wyjebane. Nawet nie potrafią pogadać jak dawniej podczas porannej jajecznicy. Pisałem już o tym, że koniec prawdziwych mężczyzn to twoja wina. W związku chodzi o uwodzenie i dymanie – brzmi prymitywnie, ale to ma sens, bo odwołuje się do pierwotnych potrzeb ludzkich, których nie zmieni XXI wiek i twój doktorat z socjologi. Przelewamy siódme poty godzinami w klubach fitness, nosimy markowe ciuchy i używamy tanich perfum. My faceci, bierzemy kredyty na mocne fury, a wy kobiety na drogą, niepraktyczną bieliznę. Wszystko prowadzi do jednego – wszyscy chcemy się podobać. Powodzenie u płci przeciwnej to władza. Kobieta, która pozwala zamknąć się w domu pod kloszem męża – straciła umiejętność uwodzenia. Nie mamy XVI wieku, abyście musiały za nas sprzątać i gotować pieprzone bolognese. Bozia rączki dała? Jak lubi, to niech sobie zrobi. Nie musicie spełniać naszych oczekiwań i nie róbcie tego, bo podporządkowując się pokazujecie, że zależy Wam bardziej. Nie możesz dawać się na tacy, tylko dlatego, że ma śnieżnobiałe zęby, ciemną opaleniznę i mówi do Ciebie “kotek”. Musisz to zrozumieć i nauczyć się uwodzić – nie wyobrażasz sobie do jakiego stanu jesteś w stanie doprowadzić faceta pokazując mu kawałek uda – i tylko tyle! Zrobimy jeszcze więcej, wszystko jeśli pokażesz kawałek cycka – i tylko tyle! Będziemy marzyć i trzepać zatracając się w bolesnej erekcji podczas wieczornego prysznicu. Sorry panowie, ktoś musiał im o tym w końcu powiedzieć. Niech zrozumieją, niech przestaną być głupie emocjonalne i nauczą się wykorzystywać fakt, że są kobietami – a nie rzeczami, którymi można się pobawić po pierwszej randce – na której byliśmy mili. A więc – chcecie spotkać się w weekend – nie masz czasu, bo widzisz się ze znajomą. Chce inny termin? Spoko, jutro – masz 45 minut na kawę w przerwie między zajęciami. Facet musi zrozumieć, że trzeba prosić i być cały czas w trybie stand by. Ty mu to wynagrodzisz – kokietując, intrygując i uwodząc – a w konsekwencji sprawiając, że będzie mu stał przez cały czas który spędzacie razem. Uwodzenie to gra i sposób na udany związek – związek, w którym każdy daje coś od siebie, bo każdemu zależy, tak samo – zawsze i wszędzie, ciągle. Powodzenia! 66,740 osób przeczytało

"Część pracodawców wstydzi się głośno mówić o problemie braku szacunku wśród pracowników i zachowaniach mobbingowych"- bardzo ciekawy artykuł. 1 2012-09-26 17:49:17 zyfika Cioteczka Dobra Rada Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-02-20 Posty: 310 Wiek: 30 Temat: Jak ustawić faceta do pionu w zwiazku? ;-) wątek dla pewnych siebie Witam, postanowiłam założyć taki oto właśnie wątek, bardziej optymistyczny. (Oczywiście tytuł proszę traktować trochę z przymrużeniem oka). Do stworzenie tego tematu nakłoniła mnie refleksja na temat większości tutaj poruszanych wątków dramatycznych oraz wypowiedzi kobiet, które pozwalają swoim "ukochanym" sobą pomiatać na różne sposoby. Chciałabym, aby w tym wątku dominowały wypowiedzi kobiet, które nie pozwalają sobie w kaszę dmuchać w związku. Bardzo mile widziane są także opinie panów ;-)Zatem, jakie macie sposoby na ustawienie faceta do pionu ? ;-)Jak egzekwujecie od nich swoje oczekiwania? Jakie kary stosujecie na złe zachowanie? Jakie inne sposoby macie na różne awaryjne sytuacje w związkach? ;-) 2 Odpowiedź przez dziki_znajomy 2012-09-26 17:51:24 dziki_znajomy Net-Facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-08-11 Posty: 102 Odp: Jak ustawić faceta do pionu w zwiazku? ;-) wątek dla pewnych siebieChętnie poczytam odpowiedzi, aby wzbogacić się o nową wiedzę 3 Odpowiedź przez Glock 2012-09-26 17:52:38 Glock Zbanowany Nieaktywny Zawód: Pretorianin Zarejestrowany: 2012-06-01 Posty: 988 Wiek: 14 Odp: Jak ustawić faceta do pionu w zwiazku? ;-) wątek dla pewnych siebie Do pionu to można nam postawić ale nas to już nie Ave, Caesar, morituri te salutantGott mit Uns!!! 4 Odpowiedź przez Wielokropek 2012-09-26 17:59:55 Wielokropek 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-03-01 Posty: 26,016 Odp: Jak ustawić faceta do pionu w zwiazku? ;-) wątek dla pewnych siebie Ustawiać do pionu? Błąd w założeniu. Nie mam prawa ustawiać kogokolwiek. Mam za to prawo szanować siebie i inne otaczające mnie osoby. Mam prawo do posiadania własnego zdania. Mam prawo do swych uczuć i do ich wyrażania. Mam prawo do...Korzystam ze swych praw. Jeśli ktoś chce, znajdzie ktoś nie chce, znajdzie powód."Sztuka życia polega na tym, by dostrzec swoje ograniczenia i słabości." Robert Rutkowski 5 Odpowiedź przez zyfika 2012-09-26 18:12:48 Ostatnio edytowany przez zyfika (2012-09-26 18:18:52) zyfika Cioteczka Dobra Rada Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-02-20 Posty: 310 Wiek: 30 Odp: Jak ustawić faceta do pionu w zwiazku? ;-) wątek dla pewnych siebieGlock przyznam, że właśnie takich skojarzeń oczekiwałam od płci męskiej i właśnie dlatego postanowiłam dać taki tytuł, by również panów sprowokowac do udziału w dyskusji ;-) 6 Odpowiedź przez Kobra99 2012-09-26 18:55:34 Kobra99 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-08-18 Posty: 2,112 Wiek: 27 Odp: Jak ustawić faceta do pionu w zwiazku? ;-) wątek dla pewnych siebie Po pierwsze, to co opisałaś, to nie jest związek. Kary za złe zachowanie można dawać dzieciom, a stawiać do pionu nie powiem co. Nawet jeżeli facet jest tak wyszkolony, to jak dla mnie to nie jest facet, tylko zwykła pussy Największą sztuką jest przejść przez piekło i nie stać się diabłem 7 Odpowiedź przez Glock 2012-09-26 18:58:53 Glock Zbanowany Nieaktywny Zawód: Pretorianin Zarejestrowany: 2012-06-01 Posty: 988 Wiek: 14 Odp: Jak ustawić faceta do pionu w zwiazku? ;-) wątek dla pewnych siebie Kobra99 napisał/a:Nawet jeżeli facet jest tak wyszkolony, to jak dla mnie to nie jest facet, tylko zwykła pussy no to się nazywa wzorowa postawa, szaczun zyfika napisał/a:Glock przyznam, że właśnie takich skojarzeń oczekiwałam od płci męskiej i właśnie dlatego postanowiłam dać taki tytuł, by również panów sprowokowac do udziału w dyskusji ;-)miało przecież być żartobliwie Ave, Caesar, morituri te salutantGott mit Uns!!! 8 Odpowiedź przez Remi 2012-09-26 19:07:25 Remi Net-Facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-01-25 Posty: 5,472 Odp: Jak ustawić faceta do pionu w zwiazku? ;-) wątek dla pewnych siebie Stare marynarskie powiedzenie mówi - Facet powinien mieć mocne nogi, proste plecy i sztywną fujarkę Więc stawianie do pionu wydaje się zbędne... Raz się żyje, więc przestań patrzeć, na to co powiedzą inni tylko :Rób to co uważasz za stosowne ! 9 Odpowiedź przez yoghurt007 2012-09-26 19:37:18 yoghurt007 net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-05-19 Posty: 4,556 Odp: Jak ustawić faceta do pionu w zwiazku? ;-) wątek dla pewnych siebie Śmiechem żartem panowie to sobie można, ale do czasu. Zawsze w pewnym momencie związku następuje jakiś kryzys, zaznaczanie swojej pozycji, jakieś fochy czy dziwne zachowania spowodowane np stresem czy trudną sytuacją życiową. Czasem każdego trzeba postawić do pionu - czy to faceta, czy kobietę. I jak to zrobić skutecznie, ale nie raniąc?Z facetami, to trzeba krótko. Dawanie mitycznych znaków czy kluczenie wokół tematu "żeby się domyślił" to droga donikąd. Trzeba walić prosto z mostu. A jak trzeba i nie bać się dać w twarz facetowi. Trust me, when I woke today I had no plans to be so sexy...but shit happens ! Deep in my soul there is a warrior that I'm afraid of... 10 Odpowiedź przez Remi 2012-09-26 19:45:06 Ostatnio edytowany przez Remi (2012-09-26 19:46:52) Remi Net-Facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-01-25 Posty: 5,472 Odp: Jak ustawić faceta do pionu w zwiazku? ;-) wątek dla pewnych siebie Facet ma pisać w temacie - jak faceta postawić do pionu nie żartem, a poważnie? To jak strzelenie sobie samobója. To jest wiedza tajemna, a gdy na jaw wyjdzie to może zostać użyta przeciwko nam Ciekawe byłyby wypowiedzi na temat - jak postawić dziewczynę do pionu, by słuchała swego chłopa? Bo zakupy wieczne, wbrew woli i wiedzy faceta, są sprawą nagminną...A to tylko wierzchołek góry lodowej Raz się żyje, więc przestań patrzeć, na to co powiedzą inni tylko :Rób to co uważasz za stosowne ! 11 Odpowiedź przez ania78 2012-09-26 19:54:50 ania78 O krok od uzależnienia Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-09-06 Posty: 63 Odp: Jak ustawić faceta do pionu w zwiazku? ;-) wątek dla pewnych siebieJeśli chcesz kogos ustawiać ,to nie jest związek ani partnerstwo. Ustawić to można meble w pokoju,pozdrawiam 12 Odpowiedź przez Kobra99 2012-09-26 20:10:24 Kobra99 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-08-18 Posty: 2,112 Wiek: 27 Odp: Jak ustawić faceta do pionu w zwiazku? ;-) wątek dla pewnych siebie yoghurt007 napisał/a:Śmiechem żartem panowie to sobie można, ale do czasu. Zawsze w pewnym momencie związku następuje jakiś kryzys, zaznaczanie swojej pozycji, jakieś fochy czy dziwne zachowania spowodowane np stresem czy trudną sytuacją życiową. Czasem każdego trzeba postawić do pionu - czy to faceta, czy kobietę. I jak to zrobić skutecznie, ale nie raniąc?Z facetami, to trzeba krótko. Dawanie mitycznych znaków czy kluczenie wokół tematu "żeby się domyślił" to droga donikąd. Trzeba walić prosto z mostu. A jak trzeba i nie bać się dać w twarz trzeba walić prosto z mostu, nikt tego nie neguje. Jednak obraz związku jaki przedstawiła Autorka pokazuje górowanie tylko jednej ze stron - Kobiety, gdzie oczekiwania są wymuszane, a sprzeciwy karane. Nie sądzę, żeby lanie po pysku miało w czymkolwiek pomóc, wole inny sposób "komunikacji", chociaż nie należę do osób "dających sobie w kasze dmuchać" jak to określiła do ostatniego pytania Autorki: Kazda sytuacja jest inna, wiec raczej nie ma uniwersalnej rady. Moje sposoby zazwyczaj przynoszą rezultat a jednym z nich jest... powiedzmy "siła argumentów" Największą sztuką jest przejść przez piekło i nie stać się diabłem 13 Odpowiedź przez zyfika 2012-09-26 20:12:15 zyfika Cioteczka Dobra Rada Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-02-20 Posty: 310 Wiek: 30 Odp: Jak ustawić faceta do pionu w zwiazku? ;-) wątek dla pewnych siebie Cieszę się, że panom poczucia humoru nie brakuje i właściwie odczytali moje intencje. Tak jak napisał yoghurt, który doskonale ujął problem, sytuacje kryzysowe są w związku nie do uniknięcia. Ja oczywiście jestem zwolenniczką związków partnerskich. Jednak powszechnie wiadomo, że panowie najczęściej (nie zawsze oczywiście) chcą jednak dominować. No i tutaj pojawia się pytanie, jak kobiety, te znające swoja wartość, radzą sobie z utemperowaniem zapędów swoich partnerów do rzadzenia ;-) Nie ukrywajmy,że w związku trwa walka o władzę. Oczywiście z w zdrowym związku powinna być zachowana jako tako równowaga...no i właśnie tego dotyczy moje pytanie....jakie macie sposoby na zachowanie takiej równowagi. Ponieważ kobiety jak na razie nie podchwyciły tematu, a może nie zrozumiały co miałam na myśli, to zapytam panów. Zakładam, że wartosciowy facet chciałby miec wartościową kobietę, a więc taką, która jest asertywna i ma swoje zdanie. Jeden z moich sposobów na złe zachowanie mojego partnera to taki: zabieram mu siebie samą, a więc nie mam dla niego czasu i zajmuję się swoimi sprawami. 14 Odpowiedź przez Kobra99 2012-09-26 20:23:51 Kobra99 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-08-18 Posty: 2,112 Wiek: 27 Odp: Jak ustawić faceta do pionu w zwiazku? ;-) wątek dla pewnych siebie zyfika, gdybyś od razu tak przedstawiła i rozwinęła swoja myśl, to każdy by "podchwycił". Największą sztuką jest przejść przez piekło i nie stać się diabłem 15 Odpowiedź przez sierpniowa 2012-09-26 20:30:54 sierpniowa Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-02-22 Posty: 624 Wiek: 35 Odp: Jak ustawić faceta do pionu w zwiazku? ;-) wątek dla pewnych siebie zyfika napisał/a:Zatem, jakie macie sposoby na ustawienie faceta do pionu ? ;-)Jak egzekwujecie od nich swoje oczekiwania? Jakie kary stosujecie na złe zachowanie?Tak samo rozpoczynają się dyskusje o wychowywaniu dzieci ;-) aż ciśnie się na usta - dostaje trzy ostrzeżenia słowne, a jak nadal jest krnąbrny to dostaje 10 minut time out na karnym jeżyku 16 Odpowiedź przez 2012-09-26 20:31:15 100% Netkobieta Nieaktywny Zawód: fotograf Zarejestrowany: 2012-02-22 Posty: 3,182 Wiek: 32 Odp: Jak ustawić faceta do pionu w zwiazku? ;-) wątek dla pewnych siebie zyfika napisał/a:Jeden z moich sposobów na złe zachowanie mojego partnera to taki: zabieram mu siebie samą, a więc nie mam dla niego czasu i zajmuję się swoimi co po tym? Czekasz aż on się odezwie, czy tak milczycie w nieskończoność?No jasne, że czasami dobrze jest się przymknąć i odreagować, by na spokojnie kontynuować. Ale to w sytuacjach na prawdę jakiś mocnych sprzeczek. Generalnie takie zachowanie, to tylko ucieczka od problemu a nie stawianie do pionu. - Olek 17 Odpowiedź przez Kobra99 2012-09-26 20:36:42 Kobra99 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-08-18 Posty: 2,112 Wiek: 27 Odp: Jak ustawić faceta do pionu w zwiazku? ;-) wątek dla pewnych siebie napisał/a:zyfika napisał/a:Jeden z moich sposobów na złe zachowanie mojego partnera to taki: zabieram mu siebie samą, a więc nie mam dla niego czasu i zajmuję się swoimi co po tym? Czekasz aż on się odezwie, czy tak milczycie w nieskończoność?No jasne, że czasami dobrze jest się przymknąć i odreagować, by na spokojnie kontynuować. Ale to w sytuacjach na prawdę jakiś mocnych sprzeczek. Generalnie takie zachowanie, to tylko ucieczka od problemu a nie stawianie do dany sposób przynosi oczekiwany rezultat, a druga strona nie zgłasza sprzeciwu to tak - to jest rozwiązanie problemu. Największą sztuką jest przejść przez piekło i nie stać się diabłem 18 Odpowiedź przez Remi 2012-09-26 20:55:05 Remi Net-Facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-01-25 Posty: 5,472 Odp: Jak ustawić faceta do pionu w zwiazku? ;-) wątek dla pewnych siebie Ale jeśli kobieta przestanie gotować obiad, albo nie chce się kochać, albo nagle czyta mnóstwo to wtedy facet jest smutny i to kara dla niego. Bo nikt nie lubi chodzić głodny i niezaspokojony Raz się żyje, więc przestań patrzeć, na to co powiedzą inni tylko :Rób to co uważasz za stosowne ! 19 Odpowiedź przez Kobra99 2012-09-26 21:03:42 Ostatnio edytowany przez Kobra99 (2012-09-26 21:04:02) Kobra99 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-08-18 Posty: 2,112 Wiek: 27 Odp: Jak ustawić faceta do pionu w zwiazku? ;-) wątek dla pewnych siebie Remi, zarówno na jeden, jak i drugi problem radę mam jedną. Od czego masz ręce Największą sztuką jest przejść przez piekło i nie stać się diabłem 20 Odpowiedź przez anecznik 2012-09-26 21:08:17 anecznik Szamanka Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-09-14 Posty: 299 Odp: Jak ustawić faceta do pionu w zwiazku? ;-) wątek dla pewnych siebie he,he niezły tematcik ... ale bardzo indywidualny. Każdy ma inny słaby punkt ... choć o mężczyznach zwykle mówi się, że brak sexu to dla nich straszna kara, ja jednak tak daleko bym nie wiedzą jak zrobić na złość nam, a my wiemy jak im dać nauczkę - każdy na swój sposób. W ustawianiu do pionu pomaga czasem pomieszanie kabli w kompie lub zmiana hasła ... wszystko wtedy zrobi ... na szczęście nie studiował informatyki "Jeżeli ktoś nie kocha cię tak jak­byś te­go chciał, nie oz­nacza to, że nie kocha cię on z całego ser­ca i po­nad siły." 21 Odpowiedź przez Kobra99 2012-09-26 21:10:31 Kobra99 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-08-18 Posty: 2,112 Wiek: 27 Odp: Jak ustawić faceta do pionu w zwiazku? ;-) wątek dla pewnych siebie anecznik napisał/a:he,he niezły tematcik ... ale bardzo indywidualny. Każdy ma inny słaby punkt ... choć o mężczyznach zwykle mówi się, że brak sexu to dla nich straszna kara, ja jednak tak daleko bym nie wiedzą jak zrobić na złość nam, a my wiemy jak im dać nauczkę - każdy na swój sposób. W ustawianiu do pionu pomaga czasem pomieszanie kabli w kompie lub zmiana hasła ... wszystko wtedy zrobi ... na szczęście nie studiował informatyki OMG, to się nazywa kara . Nie ryzykowałabym jakiejkolwiek zemsty na jego komputerze Największą sztuką jest przejść przez piekło i nie stać się diabłem 22 Odpowiedź przez zyfika 2012-09-26 22:34:11 Ostatnio edytowany przez zyfika (2012-09-26 22:37:28) zyfika Cioteczka Dobra Rada Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-02-20 Posty: 310 Wiek: 30 Odp: Jak ustawić faceta do pionu w zwiazku? ;-) wątek dla pewnych siebie napisał/a:zyfika napisał/a:Jeden z moich sposobów na złe zachowanie mojego partnera to taki: zabieram mu siebie samą, a więc nie mam dla niego czasu i zajmuję się swoimi co po tym? Czekasz aż on się odezwie, czy tak milczycie w nieskończoność?No jasne, że czasami dobrze jest się przymknąć i odreagować, by na spokojnie kontynuować. Ale to w sytuacjach na prawdę jakiś mocnych sprzeczek. Generalnie takie zachowanie, to tylko ucieczka od problemu a nie stawianie do u mnie to się sprawdza. Jeśli moj partner zrobił coś nie tak, najczęściej na poczatku zapiera się rękami i nogami, że ma rację. W tej sytuacji nie przyzna mi racji nigdy w zyciu, zamyka się na wszelkie konstruktywne rozmowy. Tym bardziej, że ma taki charakterek, przy którym przyznanie komus racji przychodzi mu i tak z wieeeeelkim trudem. W zwiazku z tym wypracowałam sobie taka metodę na niego i ona na niego działa. Po kilku dniach, jak ochłonie, przemyśli, zatęskni jest skłonny do rozmowy i kompromisów. Oczywiście, że wszystko zależy od sytuacji, no ale po jest ten watek, by o tym pisać. Nie chcę ograniczać tego watku do jakiejs konkretnej sytuacji. Pole manewru jest szerokie, zarówno dla tych, którzy mają jakieś metody, jak i dla tych, którzy mają jakis problem, może potrzebują pomocy i chetnie skorzystają z tej cha cha cha ;-) a na to nie wpadłam....ale jeśli działa, to czemu nie ;-) 23 Odpowiedź przez zyfika 2012-09-26 22:40:20 Ostatnio edytowany przez zyfika (2012-09-26 22:49:30) zyfika Cioteczka Dobra Rada Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-02-20 Posty: 310 Wiek: 30 Odp: Jak ustawić faceta do pionu w zwiazku? ;-) wątek dla pewnych siebie Remi napisał/a:Ale jeśli kobieta przestanie gotować obiad, albo nie chce się kochać, albo nagle czyta mnóstwo to wtedy facet jest smutny i to kara dla niego. Bo nikt nie lubi chodzić głodny i niezaspokojony Remi jesli chodzi o seks, to raczej unikam stosowania takiej kary, ale z tym czytaniem to mi sie zdarza ;-) Jestem zajeta i koniec, nie mam czasu - tak robię. ;-) A tak na marginesie, to właśnie mieliśmy przez tydzień tzw. ciche dni...tzn. on sie źle zachował, była wielka kłótnia. No więc zastosowałam właśnie powyższą metode - brak czasu, czytanie i zajmowanie sie wyłacznie swoimi sprawami przez tydzień. No i oczywiście jest rezultat. Była dziś rozmowa z jego inicjatywy, przyznał mi rację, przeprosił i przedstawił nowe propozycje ;-) 24 Odpowiedź przez Nirvanka87 2012-09-27 00:22:07 Nirvanka87 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-08-20 Posty: 4,049 Odp: Jak ustawić faceta do pionu w zwiazku? ;-) wątek dla pewnych siebie Remi napisał/a:Ale jeśli kobieta przestanie gotować obiad, albo nie chce się kochać, albo nagle czyta mnóstwo to wtedy facet jest smutny i to kara dla niego. Bo nikt nie lubi chodzić głodny i niezaspokojony Jak mój zaczął "szaleć" a ja jeszcze za dobrze nie wyczaiłam o co chodzi, a rozmowy nie dawały żadnych rezultatów, bo on nie rozmawiał, to zaczęłam karę od nie robienia mu kanapek do pracy:PSeksu odmówić nie umiałam, zważywszy, że w naszym przypadku był raz na miesiąc Odrodziłam się na nowo, miałam duszę kryształowąLecz znów, i znów i znów kolorów szukam 25 Odpowiedź przez Artemida 2012-09-27 00:25:47 Artemida Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-07-28 Posty: 1,433 Wiek: 48 Odp: Jak ustawić faceta do pionu w zwiazku? ;-) wątek dla pewnych siebie Gdy byłam z exem nie umiałam go ustawić do pionu. Zachowywał się głupio i tyle. Ustawił się sam gdy zrezygnowałam. Tak więc zadziałało gdy bał się że mnie straci. Ale ponieważ z jednaj strony szanowałam swoje słowo a z drugiej kochałam go, nie groziłam odejściem, gdy nie miałam zamiaru odejść. Więc pewien że z nim będę zachowywał się mojego Kochanego nie muszę stawiać do pionu, bo jest Kochany i już. Gdy czegoś chcę, ręce by sobie urobił żebym to dostała. Ale nie musi, ponieważ jego obecność jest dla mnie 100x ważniejsza niż cokolwiek innego. Jeśli trzeba faceta stawiać do pionu, to nie chcę takiego faceta. Niech idzie do kobiety, która ma ambicje wychowywać partnera. Ja wybrałam moglibyście kobietom pomóc. Bo gdy będą wiedziały co robić, gdy będą świadome, mniej czasu stracą na nienauczalnych idiotów i szybciej będą do wzięcia, a to dokładnie w Waszym interesie. "Egoizm nie polega na tym, że się żyje jak chce, lecz na żądaniu od innych, by żyli tak, jak my chcemy" - Oscar Wilde "Wszystko jest trudne, nim stanie się proste" - Margaret Fuller 26 Odpowiedź przez yoghurt007 2012-09-27 00:39:00 yoghurt007 net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-05-19 Posty: 4,556 Odp: Jak ustawić faceta do pionu w zwiazku? ;-) wątek dla pewnych siebie Artemida napisał/a:Panowie, moglibyście kobietom pomóc. Bo gdy będą wiedziały co robić, gdy będą świadome, mniej czasu stracą na nienauczalnych idiotów i szybciej będą do wzięcia, a to dokładnie w Waszym jest inny, jak i każda sytuacja jest inna. Na większość tutejszych propozycji zareagowałbym śmiechem. Nieodzywanie się? Pomieszanie kabli w kompie? Zmiana hasła? Życzę powodzenia. W moim wypadku dialog i logiczne argumenty. A z tymi argumentami to bardzo często jest problem. "Bo ja tak mówię", "bo ja tak chcę", "bo ty zawsze" i tak dalej i tak dalej. Ja akurat lubię kobiety z charakterem i temperamentem. Z takimi się najlepiej dogaduję i z takimi czuję się najlepiej. Szczerze mówiąc nie rozumiem idei "ustawiania do pionu" jako swoistego wywierania presji i przekonywania do swoich racji. Bo w sumie co to ma być? Tresura czy jak? Bo ja rozumiem "postawić do pionu" w tej jednej, konkretnej sytuacji kryzysowej. Zgrzyty zawsze się trafiają, ale wtedy potrzebna jest rozmowa, dialog i odpowiednio wypracowany kompromis. Raz będzie po twojemu, raz po mojemu. Ty chcesz to, ale następnym razem ja będę chciał tamto. Kiedy sytuacja wymaga to i policzka trzeba sprzedać lub złapać mocno i potrząsnąć (to chyba jedyne skuteczne metody jak ktoś zaczyna panikować i to jedyne sytuacje, w których dopuszczam użycie siły) czy huknąć jak ktoś się nakręcił i zapętlił w jakiejś dziwnej rozpaczy/żalu/złości. Trust me, when I woke today I had no plans to be so sexy...but shit happens ! Deep in my soul there is a warrior that I'm afraid of... 27 Odpowiedź przez Nirvanka87 2012-09-27 00:45:13 Nirvanka87 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-08-20 Posty: 4,049 Odp: Jak ustawić faceta do pionu w zwiazku? ;-) wątek dla pewnych siebie yoghurt007 napisał/a:Na większość tutejszych propozycji zareagowałbym śmiechem. Nieodzywanie się? Pomieszanie kabli w kompie? Zmiana hasła? Życzę powodzenia. W moim wypadku dialog i logiczne argumenty. A z tymi argumentami to bardzo często jest problem. "Bo ja tak mówię", "bo ja tak chcę", "bo ty zawsze" i tak dalej i tak dalej. Ja akurat lubię kobiety z charakterem i temperamentem. Z takimi się najlepiej dogaduję i z takimi czuję się najlepiej. Szczerze mówiąc nie rozumiem idei "ustawiania do pionu" jako swoistego wywierania presji i przekonywania do swoich racji. Bo w sumie co to ma być? Tresura czy jak? Bo ja rozumiem "postawić do pionu" w tej jednej, konkretnej sytuacji kryzysowej. Zgrzyty zawsze się trafiają, ale wtedy potrzebna jest rozmowa, dialog i odpowiednio wypracowany kompromis. Raz będzie po twojemu, raz po mojemu. Ty chcesz to, ale następnym razem ja będę chciał tamto. Kiedy sytuacja wymaga to i policzka trzeba sprzedać lub złapać mocno i potrząsnąć (to chyba jedyne skuteczne metody jak ktoś zaczyna panikować i to jedyne sytuacje, w których dopuszczam użycie siły) czy huknąć jak ktoś się nakręcił i zapętlił w jakiejś dziwnej rozpaczy/żalu/ cudowne zgadzam się w 200% problem jest tylko taki, że jak niektóre kobiety mają argumenty nie bo nie, tak niektórzy faceci (w tym mój były) w ogóle nie uznawali czegoś takiego jak rozmowa. Jak zaczęło się psuć, to ja się go pytałam, co mu nie odpowiada, że ja coś zmienię, on coś zmieni i się ułoży. Ale nie, jaśnie Pan nie skala swojej paszczęki tak nikczemnym zachowaniem jak rozmowa, bo tylko chłopcy strzępią język bez potrzeby, wymądrzając się. Odrodziłam się na nowo, miałam duszę kryształowąLecz znów, i znów i znów kolorów szukam 28 Odpowiedź przez yoghurt007 2012-09-27 00:53:01 yoghurt007 net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-05-19 Posty: 4,556 Odp: Jak ustawić faceta do pionu w zwiazku? ;-) wątek dla pewnych siebie Nirvanka87 - zdaje się, że rozmawiamy o mężczyznach, a nie rozpieszczonych chłopcach. Trust me, when I woke today I had no plans to be so sexy...but shit happens ! Deep in my soul there is a warrior that I'm afraid of... 29 Odpowiedź przez Nirvanka87 2012-09-27 01:09:21 Nirvanka87 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-08-20 Posty: 4,049 Odp: Jak ustawić faceta do pionu w zwiazku? ;-) wątek dla pewnych siebie yoghurt007 napisał/a:Nirvanka87 - zdaje się, że rozmawiamy o mężczyznach, a nie rozpieszczonych Twoim zdaniem mój ex był chłopcem i nie warto go przytaczać tutaj jako przykład?;) Odrodziłam się na nowo, miałam duszę kryształowąLecz znów, i znów i znów kolorów szukam 30 Odpowiedź przez yoghurt007 2012-09-27 02:33:55 Ostatnio edytowany przez yoghurt007 (2012-09-27 02:39:03) yoghurt007 net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-05-19 Posty: 4,556 Odp: Jak ustawić faceta do pionu w zwiazku? ;-) wątek dla pewnych siebie Dialog w związku to najważniejsza rzecz. Ktoś, kto tego nie rozumie, to jest jedynie rozpieszczonym dzieciuchem. I dotyczy to obu stron. A jak ktoś owym dzieciuchem jednak jest, to i odpowiednio można z nim postępować: kary na tv/pc, zabawki, stawianie do kąta, wysłanie spać bez kolacji itp. Trust me, when I woke today I had no plans to be so sexy...but shit happens ! Deep in my soul there is a warrior that I'm afraid of... 31 Odpowiedź przez birt 2012-09-27 03:22:46 birt Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-09-26 Posty: 14 Odp: Jak ustawić faceta do pionu w zwiazku? ;-) wątek dla pewnych siebie prosto: NIEZALEŻNOŚĆ! SAMODZIELNOSC ZAWODOWA i nie tylko, INTELIGENCJA, KREATYWNOSC, ogolnie masz cos co powoduje respekt - nie musi wystepowac lacznie - cos czego nie moze sam zdobyć - nie wiem czy dobrze przekazałam to co mam w głowie. bo, ja nie wybrazam sobie roznego szantazu - wez ogarnij sie bo odejde od Ciebie, wez zrob remont bo bedzie wstyd przed mamusia, etc - moze zadzialac na raz i wlasciwie powoduje rozluznienie wiezi emocjonalnych nawet ten raz. no i dalej idziemy: a gdy niealeznosc, samodzielnosc (...) to co wymienilam w pkt 1 ma rowniez kobieta i mezczyzna lacznie ? - wtedy sami sie ustawiają sie do nie wiem co autor mial na mysli mowiac "ustawic do pionu" - powiedzmy tez ze chodzi o konkretne zdarzenie: zamiast jak faceta postawic do pionu zamienmy na jak faceta zmusic do zrobienia remontu - i na konretne pytania NIGDY nie znajdziecie odpowiedzi ani od psychologow ani ode mnie - poza jedna - KAZDY bez wzgledu na plec ma swoje zachowania, przyzwyczajenia, ma swoja indywidualnosc - i to wlasnie w jakis sposob go przekonac wie tylko jego ukochana ! 32 Odpowiedź przez nocnalampka 2012-09-27 09:13:53 Ostatnio edytowany przez nocnalampka (2012-09-27 09:17:33) nocnalampka Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-12-23 Posty: 2,229 Odp: Jak ustawić faceta do pionu w zwiazku? ;-) wątek dla pewnych siebie Kobra99 napisał/a:Po pierwsze, to co opisałaś, to nie jest związek. Kary za złe zachowanie można dawać dzieciom, a stawiać do pionu nie powiem co. Nawet jeżeli facet jest tak wyszkolony, to jak dla mnie to nie jest facet, tylko zwykła pussy Dokladnie o tym samym pomyslalam. Na to aby miec w domu mezczyzne (w pelnym tego slowa znaczeniu) jest jedna recepta - nie wiazemy sie z chloptasiem, tylko z mezczyzna. A prawdziwy mezczyzna jest wystarczajaco pewny siebie, zeby nie musiec sobie dodawac meskosci pomiataniem kimkolwiek. Jest wystarczajaco madry, zeby umiec docenic dobre rady i spojrzenie z innej perspektywy. Jest wystarczajaco silny, aby byc wsparciem, ale tez umiec przyjac wsparcie. I wystarczajaco rozsadny, aby umiec mowic o swoich potrzebach, niepokojach, marzeniach i slyszec to samo od swojej partnerki. Wiec jak masz w domu mezczyzne, to nie trzeba go tresowac, wystarczy racjonalnie rozmawiac i brac po uwage tez jego racje. Banalnie A jak ktos jednak chorobliwie potrzebuje kims sterowac, to polecam zakup owczarka szkockiego, albo szczurka - bardzo wdzieczne istoty do tresury. Ucza sie roznych sztuczek szybko i chetnie. Zdecydowanie wiecej frajdy niz uzeranie sie z chloptasiem. Chciałby nad poziomy człek - a tu ciągle niż. Nie uciągnie pusty łeb ciężkiej dupy wzwyż. 33 Odpowiedź przez anecznik 2012-09-27 10:11:30 anecznik Szamanka Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-09-14 Posty: 299 Odp: Jak ustawić faceta do pionu w zwiazku? ;-) wątek dla pewnych siebie Jeny czy tak niewiele osób zauważyło ,że autorka traktuje temat z przymrużeniem oka...? Wiadomo, że kij i marchweka to metody na tresurę osła, a nie człowieka. Ale wiemy też wszyscy ,że czasem argumenty logiczne nie wystarczą, bo nie wszyscy kierujemy się zasadami logiki, więc niekiedy potrzeba jeszcze "czegoś" by przekonać drugą stronę do naszego stanowiska....Znam masę przykładów na "ustawianie do pionu" partnera, bo niestety jeśli wierzyć, że jesteśmy bez wad, wszyscy pracowici i zaangażowani,rozsądni, rozumiemy i słuchamy siebie, rozmawiamy, dyskutujemy na argumenty - to jakaś utopia !Co gdy facet pracuje od 6-16 dojeżdża do pracy godzinę, a żonka na pół etatu śledzi przeceny w mieście, więc ten wraca do burdelu, bez zrobionych zakupów (nie mówiąc o obiedzie!), ale za to ona ma pomalowane paznokcie i jest na bieżąco z programem TV rozmowy i tłumaczenia,że powinna więcej czasu poświęcić na dom mówi :"no,ale co Ty sobie nie radzisz ?". Wychodzi z założenia co mogłaby zrobić ona w wolnym czasie, to zrobi mąż po 10hpracy ... Żadne rozmowy nie przyniosły rezultatu więc chłop zaprosił kilka razy jej matkę na kawę zaraz po pracy - jak weszła w bajzel i zobaczyła jak on wcina tosty na obiad ,zrąbała córeczkę od góry do dołu. "Jeżeli ktoś nie kocha cię tak jak­byś te­go chciał, nie oz­nacza to, że nie kocha cię on z całego ser­ca i po­nad siły." 34 Odpowiedź przez Cyngli 2012-09-27 10:23:17 Cyngli Gość Netkobiet Odp: Jak ustawić faceta do pionu w zwiazku? ;-) wątek dla pewnych siebie Przede wszystkim, facet nie jest zwierzęciem, nie da się go z założenia, że jeśli facet kocha swoją kobietę, jest dla niej zdolny do różnego rodzaju też, że związek może trwać tylko wtedy, gdy obie strony są skłonne do Jedyną dobrą zasadą w związku jest to, by nigdy nie wymagać od drugiej osoby tego, czego nie wymaga się od 35 Odpowiedź przez rebel 2012-09-27 10:53:42 rebel Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-05-30 Posty: 862 Wiek: młoda Odp: Jak ustawić faceta do pionu w zwiazku? ;-) wątek dla pewnych siebie Co za beznadziejny można dziecko, tresowac faceta? Z nim się mam nadzieję, że Twój facet/narzeczony/mąż też takie fora czyta i nie da się omamic. 36 Odpowiedź przez loveaellie 2012-09-27 11:09:01 loveaellie Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-12-10 Posty: 1,121 Odp: Jak ustawić faceta do pionu w zwiazku? ;-) wątek dla pewnych siebie anecznik napisał/a:Jeny czy tak niewiele osób zauważyło ,że autorka traktuje temat z przymrużeniem oka...?No wlasnie chyba nie. Life is hard. After all it kills you. 37 Odpowiedź przez FerGie01 2012-09-27 11:29:17 FerGie01 Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-09-26 Posty: 10 Wiek: 24 Odp: Jak ustawić faceta do pionu w zwiazku? ;-) wątek dla pewnych siebieFaktem jest to, że faceta czasem trzeba ustawiać, tłumaczyć, czasem krzyknąć czy dać inny wyrażny znak, DZENTELMENA nie trzeba stawiać do pionu 38 Odpowiedź przez 2012-09-27 11:49:05 100% Netkobieta Nieaktywny Zawód: fotograf Zarejestrowany: 2012-02-22 Posty: 3,182 Wiek: 32 Odp: Jak ustawić faceta do pionu w zwiazku? ;-) wątek dla pewnych siebie zyfika napisał/a:Jeśli moj partner zrobił coś nie tak, najczęściej na poczatku zapiera się rękami i nogami, że ma rację. W tej sytuacji nie przyzna mi racji nigdy w zyciu, zamyka się na wszelkie konstruktywne rozmowy. Tym bardziej, że ma taki charakterek, przy którym przyznanie komus racji przychodzi mu i tak z wieeeeelkim trudem. W zwiazku z tym wypracowałam sobie taka metodę na niego i ona na niego działa. Po kilku dniach, jak ochłonie, przemyśli, zatęskni jest skłonny do rozmowy i życiu bym takiego czegoś nie wytrzymała. To tak, jakbym ukarała samą siebie Nie wyobrażam sobie takiego wegetowania obok siebie przez kilka napisał/a:Jedyną dobrą zasadą w związku jest to, by nigdy nie wymagać od drugiej osoby tego, czego nie wymaga się od nie stosować zagrywek, których samemu nie chciałoby się dostać od swojej połówki. - Olek 39 Odpowiedź przez Anik38 2012-09-27 12:04:07 Anik38 Redaktor Działu Miłość Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-08-08 Posty: 906 Odp: Jak ustawić faceta do pionu w zwiazku? ;-) wątek dla pewnych siebie anecznik napisał/a:Ale wiemy też wszyscy ,że czasem argumenty logiczne nie wystarczą, bo nie wszyscy kierujemy się zasadami logiki, więc niekiedy potrzeba jeszcze "czegoś" by przekonać drugą stronę do naszego stanowiska....Znam masę przykładów na "ustawianie do pionu" partnera, bo niestety jeśli wierzyć, że jesteśmy bez wad, wszyscy pracowici i zaangażowani,rozsądni, rozumiemy i słuchamy siebie, rozmawiamy, dyskutujemy na argumenty - to jakaś utopia !No właśnie, cudów nie ma, każdy ma jakieś wady. Jak jedno jest porządnickie a drugiemu wszystko jedno czy kubek po kawie stawia gdzie popadnie czy do zmywarki, to co, mają się rozwieść? A jak ona powie: "kochanie słuchaj te kubki to wkładaj do zmywarki bo ja się bardzo żle czuje jak widzę brudny na stole w salonie i nie mogę tak ciągle po tobie sprzątać, wiem że mnie kochasz i nie chcesz, żebym się denerwowała więc proszę - do zmywarki" to on na pewno te kubki zacznie nosić do tej zmywarki hi hi hi... Cudów nie ma, rozmowa nic nie daje więc trzeba znaleźć sposób jak go właśnie do pionu ustawić w tym innym wątku jedna z dziewczyn pisała jak oduczyć faceta od rzucania brudnych skarpetek byle gdzie. Jak pare razy otworzył w pracy teczkę a tu skarpetki na wierzchu i musiał się pogimnastykować, żeby ktoś ich nie zobaczył to mu rzucanie przeszło. Przykład anecznik o mamie na kawie też jest fajny. I chyba o takie stawianie do pionu autorce chodziło a Wy od razu super na poważnie. 40 Odpowiedź przez Kasiaaa93 2012-09-27 12:14:30 Kasiaaa93 Woman In Red Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-03-10 Posty: 263 Odp: Jak ustawić faceta do pionu w zwiazku? ;-) wątek dla pewnych siebieDokładnie! Niektórzy chyba za poważnie biorą ten temat do siebie. Oczywiście, że trzeba czasami postawić faceta do pinu, to nie jest tresura, już bez przesady. Bo co zrobić jak siła argumentów nie pomaga? A Wy dziewczyny nie bądźcie takie fair w stosunku do facetów. Oni też mają metody jakimi stawiają Was do pionu tylko Wy sobie z tego sprawy nie zdajecie czasami. 41 Odpowiedź przez Artemida 2012-09-27 12:37:10 Artemida Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-07-28 Posty: 1,433 Wiek: 48 Odp: Jak ustawić faceta do pionu w zwiazku? ;-) wątek dla pewnych siebie yoghurt007 napisał/a:Zgrzyty zawsze się trafiają, ale wtedy potrzebna jest rozmowa, dialog i odpowiednio wypracowany kompromis. Raz będzie po twojemu, raz po mojemu. Ty chcesz to, ale następnym razem ja będę chciał tamto. Kiedy sytuacja wymaga to i policzka trzeba sprzedać lub złapać mocno i potrząsnąć (to chyba jedyne skuteczne metody jak ktoś zaczyna panikować i to jedyne sytuacje, w których dopuszczam użycie siły) czy huknąć jak ktoś się nakręcił i zapętlił w jakiejś dziwnej rozpaczy/żalu/ właśnie nie. Kompromisy są do kitu. Robi się układ handlowy - ja nie ustąpię teraz, bo ustąpiłam wtedy, to teraz twoja kolej. Usłyszałam kiedyś od bardzo mądrej kobiety zdanie: żadnych zgniłych kompromisów. I dotarło do mnie, że moje małżeństwo to wciąż próby wypracowania kompromisu, przy czym ja mam poczucie, że NIC nie jest dla mnie, ze wciąż to ja muszę że sytuacje są różne. Chodzi mi o to, żebyście pokazali kobietom jak odróżniać chłopaczka od mężczyzny. Ex na tle mężów koleżanek był prawie święty - nie pił, nie palił, nie zdradzał, pomagał w domu bez marudzenia (albo nie pomagał - też bez słowa), nie żądał żebym gotowała. A jednak życie z nim było koszmarem. Jak mu coś nie pasowało, nie odzywał się. Po południu dziećmi się nie zajmie, bo ma swoje zajęcia - zabawę (ja pracowałam po południu) - one sobie same poradzą (5 i 7 lat), jak ja się o nie martwię to mój problem, ja powinnam się zmienić, powinnam się leczyć. Na festyn szkolny nie pójdzie bo nie lubi. Niech idą same, jak ja jestem zmęczona albo chora (wszystkie dzieci szły z rodzicami, raz w roku). Na zwierzę w domu się nie zgadza bo nie. Na przemeblowanie się nie zgadza bo nie lubi. Moje koleżanki są głupie i tracę z nimi czas (jasne, powinnam pracować najlepiej 26 godzin na dobę). Nigdzie ze mną nie pójdzie bo to nie ma sensu. Jak czegoś chcę to mój problem. On mnie nie zmusza do niczego, ja też go mam nie zmuszać. Wyszłam za niedorozwiniętego emocjonalnie szczeniaka i męczyłam się latami, żeby coś z niego wykrzesać. Nie ma potrzeby żeby inne kobiety tak się męczyły. Podpowiadajcie im na co powinny zwrócić uwagę. "Egoizm nie polega na tym, że się żyje jak chce, lecz na żądaniu od innych, by żyli tak, jak my chcemy" - Oscar Wilde "Wszystko jest trudne, nim stanie się proste" - Margaret Fuller 42 Odpowiedź przez kokoko6 2012-09-27 12:45:57 kokoko6 Net-Facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-03-10 Posty: 71 Wiek: 20 Odp: Jak ustawić faceta do pionu w zwiazku? ;-) wątek dla pewnych siebie zyfika napisał/a:Nie ukrywajmy,że w związku trwa walka o w niedojrzałym związku występują role lisa i króliczka...jedno goni drugie, te, któremu "mniej zależy" potem role się obracają i tak w kółko jedna osoba jest nieszczęśliwa, chyba każdy to przerabiał kiedyś, w wieku młodzieńczym albo i później.. uważam że w dojrzałym związku nie ma dominacji jednej osoby tylko jest równowaga, obie osoby czują się pewnie i bezpiecznie, mają te same prawa i obowiązki, a "dominacja" faceta powinna być tylko w zabawach łóżkowych jeśli takie preferują albo typowych sytuacjach w których facet musi pokazać pewność siebie, zdecydowanie i męskość, co chyba jest oczywiste, bo gdy facet jest pod pantoflem kobiety i ją o wszystko pyta to jest pussy a nie facet i automatycznie traci w jej oczach co doprowadza w efekcie do rozstania albo zdrady Zabijanie dla pokoju jest jak pieprzenie się dla cnoty. 43 Odpowiedź przez Catwoman 2012-09-27 13:23:27 Catwoman 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-04-07 Posty: 17,475 Wiek: XXX Odp: Jak ustawić faceta do pionu w zwiazku? ;-) wątek dla pewnych siebie kokoko6 napisał/a:Tylko w niedojrzałym związku występują role lisa i króliczka...jedno goni drugie, te, któremu "mniej zależy" potem role się obracają i tak w kółko jedna osoba jest nieszczęśliwa, chyba każdy to przerabiał kiedyś, w wieku młodzieńczym albo i później.. uważam że w dojrzałym związku nie ma dominacji jednej osoby tylko jest równowaga, obie osoby czują się pewnie i bezpiecznie, mają te same prawa i obowiązki, a "dominacja" faceta powinna być tylko w zabawach łóżkowych jeśli takie preferujądokładnie tak. 44 Odpowiedź przez Nirvanka87 2012-09-27 13:42:02 Nirvanka87 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-08-20 Posty: 4,049 Odp: Jak ustawić faceta do pionu w zwiazku? ;-) wątek dla pewnych siebie yoghurt007 napisał/a:Dialog w związku to najważniejsza rzecz. Ktoś, kto tego nie rozumie, to jest jedynie rozpieszczonym dzieciuchem. I dotyczy to obu stron. A jak ktoś owym dzieciuchem jednak jest, to i odpowiednio można z nim postępować: kary na tv/pc, zabawki, stawianie do kąta, wysłanie spać bez kolacji mi poprawiłeś humor . Teraz z perspektywy czasu, żałuje, że mu nie odcięłam neta na tydzień, tak za karę, żeby się trochę powściekał. Odrodziłam się na nowo, miałam duszę kryształowąLecz znów, i znów i znów kolorów szukam 45 Odpowiedź przez fairytale 2012-09-27 16:13:19 fairytale Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-03-09 Posty: 693 Wiek: 25 Odp: Jak ustawić faceta do pionu w zwiazku? ;-) wątek dla pewnych siebiePewnie, ze trzeba czasem kogoś ustawić. Dziwie się kobietom, które mowią że to nie fair w związku. Jak to nie? Kiedy facet robi coś nie tak, nalezy mu o tym powiedzieć, czasem ostrzej, reagować, a nie udawać że wszystko jest ok jak jakaś głupia gąska bez wlasnego zdania. Zresztą głupie jest myślenie, że każdy powinien robić co chce i że nie mamy prawa go ustawiać. Mamy do tego prawo, zwlaszcza jeżeli chodzi o związek, bo tworzymy układ w którym jeżeli coś nie zagra to trzeba to naprawić. Czasem druga osoba może nie być świadoma tego że robi coś nie tak i wtedy trzeba jej o tym przypomnieć. 46 Odpowiedź przez yoghurt007 2012-09-27 18:17:04 yoghurt007 net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-05-19 Posty: 4,556 Odp: Jak ustawić faceta do pionu w zwiazku? ;-) wątek dla pewnych siebie Artemida napisał/a:Wyszłam za niedorozwiniętego emocjonalnie szczeniaka i męczyłam się latami, żeby coś z niego wykrzesać. Nie ma potrzeby żeby inne kobiety tak się męczyły. Podpowiadajcie im na co powinny zwrócić wychowywać maminsynków i nie rozpieszczać, ani nie wyręczać dzieciaków. Proste. Innej metody nie ma. Trust me, when I woke today I had no plans to be so sexy...but shit happens ! Deep in my soul there is a warrior that I'm afraid of... 47 Odpowiedź przez Teo 2012-09-27 20:00:56 Teo Gość Netkobiet Odp: Jak ustawić faceta do pionu w zwiazku? ;-) wątek dla pewnych siebie Zacny temat Najbardziej podobają mi się te idealistyczne hasła jak: facet jak nie słucha/nie rozmawia to nie kocha, odwieczne 100% partenrstwo, tresować to można psa i ta rozmowa do porzygania Z jednej strony to wszystko prawda, że związek powinien być partnerski, że rozmawiać trzeba, a wychowuje to się dzieci, a z miłości to już w ogóle wszystko się zrobi. Tylko, że rzeczywistość wygląda zupełnie inaczej. Para to dwoje ludzi, najczęściej o różnych charakterach i różnych temperamentach, którzy zostali różnie wychowani i mają inne priorytety. W związku z tym w pewnym momencie nadchodzi czas, że do tego "pionu" ustawić trzeba, którąś ze mi się, że trzeba zacząć od tego, że każda ze stron ma również swoje zycie. To jest podstawa. Bo jeśli napiszemy, że jedną z metod "stawiania do pionu" jest odcięcie się od partnera na kilka dni i otrzymujemy odpowiedź, że to chyba kara dla nas samych od razu mamy odpowiedź, że delikwent/delikwentka nie ma czym się w życiu zając, a partner jest dla niej drugiej strony to konkretne stawianie do pionu nie jest wcale takie łatwe jeśli nam na danej osobie zależy, bo po jakimś czasie złość przechodzi, wraca humor i machamy ręką, aż do powtórki z rozrywki. Dlatego uważam, że przede wszystkim należy sobie odpowiedzieć na pytanie, czy bardziej cenimy bycie z partnerem pomimo, niekiedy wielu przykrości, czy jednak bardziej cenimy własne zdrowie frustrujący moment przychodzi jak wydaje nam się, że nasza "kara" czy "manifestacja" nie przynosi zamierzonych efektów i partner w ogóle nie zwraca na to uwagi i wtedy zaczyna się hustawka, czy odpuścić, czy jeszcze poczekać, aż zatrybi 48 Odpowiedź przez yoghurt007 2012-09-27 20:38:13 yoghurt007 net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-05-19 Posty: 4,556 Odp: Jak ustawić faceta do pionu w zwiazku? ;-) wątek dla pewnych siebie Zacny temat big_smile Najbardziej podobają mi się te idealistyczne hasła jak: facet jak nie słucha/nie rozmawia to nie kocha, odwieczne 100% partenrstwo, tresować to można psa i ta rozmowa do porzygania tongueTak...rozmowa aż do porzygania. Ale niestety to podstawowa forma komunikacji. Bez tego ani rusz. Trust me, when I woke today I had no plans to be so sexy...but shit happens ! Deep in my soul there is a warrior that I'm afraid of... 49 Odpowiedź przez Teo 2012-09-27 21:26:10 Teo Gość Netkobiet Odp: Jak ustawić faceta do pionu w zwiazku? ;-) wątek dla pewnych siebie yoghurt007 napisał/a:Zacny temat big_smile Najbardziej podobają mi się te idealistyczne hasła jak: facet jak nie słucha/nie rozmawia to nie kocha, odwieczne 100% partenrstwo, tresować to można psa i ta rozmowa do porzygania tongueTak...rozmowa aż do porzygania. Ale niestety to podstawowa forma komunikacji. Bez tego ani podstawą, ale rozmowa naprawdę wszyskiego nie załatwi i ciężko jest rozmawiać z kimś, kto uważa swoje i nie przyjmuje argumentów. Czasem trzeba pokazać nasze stanowisko, a nie tylko powiedzieć o nim. Poza tym nasz rozmówca nie zawsze reaguje na naszą chęć rozmowy albo na nasze słowa tak jak powinien. Np, mnie do szału doprowadzają teksty typu "przesadzasz", "co znowu" itp. Więc czasem nie mam ochoty się odzywać nawet. Niejednokrotnie czyny a nie słowa trafiają o wiele szybciej i mocniej. 50 Odpowiedź przez fairytale 2012-09-27 21:47:08 fairytale Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-03-09 Posty: 693 Wiek: 25 Odp: Jak ustawić faceta do pionu w zwiazku? ;-) wątek dla pewnych siebieJa zgadzam się z Teo. Czasem rozmowa nie pomaga i trzeba pokazac czynami że cos nam nie pasuje. Na przykład, gdy facet rozrzuca po calym domu brudne skarpetki a rozmowa nic nie daje to chyba albo pozostaje nam zaakceptować taki stan rzeczy, albo zagadać się na śmierć uważam że lepszym rozwiązaniem byłoby ustawienie do pionu faceta czyli wyrzucenie skarpetek do kosza na śmieci albo zapakowanie ich wraz z kanapkami do pracy 51 Odpowiedź przez yoghurt007 2012-09-27 22:11:32 yoghurt007 net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-05-19 Posty: 4,556 Odp: Jak ustawić faceta do pionu w zwiazku? ;-) wątek dla pewnych siebie Jak ktoś jest niedorozwiniętym emocjonalnie idiotą, to faktycznie rozmowa niewiele da. Tylko po co tracić czas i nerwy na wieczne przepychanki? Trust me, when I woke today I had no plans to be so sexy...but shit happens ! Deep in my soul there is a warrior that I'm afraid of... 52 Odpowiedź przez 2012-09-27 22:44:46 100% Netkobieta Nieaktywny Zawód: fotograf Zarejestrowany: 2012-02-22 Posty: 3,182 Wiek: 32 Odp: Jak ustawić faceta do pionu w zwiazku? ;-) wątek dla pewnych siebie Teo napisał/a:Wydaje mi się, że trzeba zacząć od tego, że każda ze stron ma również swoje zycie. To jest podstawa. Bo jeśli napiszemy, że jedną z metod "stawiania do pionu" jest odcięcie się od partnera na kilka dni i otrzymujemy odpowiedź, że to chyba kara dla nas samych od razu mamy odpowiedź, że delikwent/delikwentka nie ma czym się w życiu zając, a partner jest dla niej się wywołana do odpowiedzi. Po pierwsze wolałabym jakiś inny przydomek niż "delikwentka".Po drugie, skrytykowałam takie odstawianie partnera na bok, nie dlatego, że jest on dla mnie wszystkim i jak go nie ma, to wgryzam zęby w ścianę i czekam, bo sama egzystować nie w poważnym związeku, z poważnym facetem. Nie będę mu więc fundować jakiś głupich gierek. Nie muszę, bo dobrałam sobie tak drugą połówkę, że nie mamy jakiś strasznych facet to nie wspomniana wcześniej pussy, tylko dorosły mężczyzna, którego szanuję i nie będę mu wpychać brudnych skarpetek do torby. Chyba, że w ramach kawału, ale nigdy jako jakieś ostrzeżenie, czy karę za grzeszki (bo czymże są te brudne skarpetki tak na prawdę...?)Związek partnerski to dla mnie podstawa. Nie, partner nie jest dla mnie wszystkim i on doskonale o tym wie, natomiast wiele znaczy dla mnie nasza przyszłość i chcę ją budować na zdrowych relacjach, a nie odwracając się na pięcie, gdy tylko nie radzę sobie z jego negowaniem moich gdy jest sprzeciw z jego strony, to mogę się wściekać, czy wyć do księżyca i ewentualnie obrażać się na samą siebie, że nie jestem w stanie się z nim dogadać. Gierek jednak nie będę nigdy rozpoczynać, bo to gra nie warta świeczki. - Olek 53 Odpowiedź przez Teo 2012-09-27 22:44:49 Teo Gość Netkobiet Odp: Jak ustawić faceta do pionu w zwiazku? ;-) wątek dla pewnych siebie yoghurt007 napisał/a:Jak ktoś jest niedorozwiniętym emocjonalnie idiotą, to faktycznie rozmowa niewiele da. Tylko po co tracić czas i nerwy na wieczne przepychanki?Oj Yoghurt... samymi rozmowami można zagadać się na śmierć. Poza tym niektóre rzeczy robimy z automatu, można sobie gadać i gadać a my i tak swoje. Każdy tak ma. Dopiero jak ktoś dostanie "po łbie" to dotrze. 54 Odpowiedź przez Artemida 2012-09-27 22:49:25 Artemida Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-07-28 Posty: 1,433 Wiek: 48 Odp: Jak ustawić faceta do pionu w zwiazku? ;-) wątek dla pewnych siebie Chodziło mi o to, żeby pomóc wybrać. Żeby kobiety nie pakowały się w związki z niedorozwiniętymi emocjonalnie samcami. "Egoizm nie polega na tym, że się żyje jak chce, lecz na żądaniu od innych, by żyli tak, jak my chcemy" - Oscar Wilde "Wszystko jest trudne, nim stanie się proste" - Margaret Fuller 55 Odpowiedź przez Glock 2012-09-27 22:49:53 Glock Zbanowany Nieaktywny Zawód: Pretorianin Zarejestrowany: 2012-06-01 Posty: 988 Wiek: 14 Odp: Jak ustawić faceta do pionu w zwiazku? ;-) wątek dla pewnych siebie napisał/a:Czuję się wywołana do odpowiedzi. Po pierwsze wolałabym jakiś inny przydomek niż "delikwentka".Po drugie, skrytykowałam takie odstawianie partnera na bok, nie dlatego, że jest on dla mnie wszystkim i jak go nie ma, to wgryzam zęby w ścianę i czekam, bo sama egzystować nie w poważnym związeku, z poważnym facetem. Nie będę mu więc fundować jakiś głupich gierek. Nie muszę, bo dobrałam sobie tak drugą połówkę, że nie mamy jakiś strasznych facet to nie wspomniana wcześniej pussy, tylko dorosły mężczyzna, którego szanuję i nie będę mu wpychać brudnych skarpetek do torby. Chyba, że w ramach kawału, ale nigdy jako jakieś ostrzeżenie, czy karę za grzeszki (bo czymże są te brudne skarpetki tak na prawdę...?)Związek partnerski to dla mnie podstawa. Nie, partner nie jest dla mnie wszystkim i on doskonale o tym wie, natomiast wiele znaczy dla mnie nasza przyszłość i chcę ją budować na zdrowych relacjach, a nie odwracając się na pięcie, gdy tylko nie radzę sobie z jego negowaniem moich gdy jest sprzeciw z jego strony, to mogę się wściekać, czy wyć do księżyca i ewentualnie obrażać się na samą siebie, że nie jestem w stanie się z nim dogadać. Gierek jednak nie będę nigdy rozpoczynać, bo to gra nie warta mi się Twój tok rozumowania, jesteś ok. Ave, Caesar, morituri te salutantGott mit Uns!!! 56 Odpowiedź przez Artemida 2012-09-27 22:53:24 Artemida Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-07-28 Posty: 1,433 Wiek: 48 Odp: Jak ustawić faceta do pionu w zwiazku? ;-) wątek dla pewnych siebie Cynicznahipo napisał/a: Jedyną dobrą zasadą w związku jest to, by nigdy nie wymagać od drugiej osoby tego, czego nie wymaga się od się nie zgadzam. On ma urodzić i wykarmić połowę naszych dzieci, a ja mam przesuwać meble i wnosić ciężkie rzeczy po schodach? Jak on mnie weźmie na ręce, to potem ja go mam ponosić? Jak on mi drzwi otworzy, to następne ja? Jak ja wstanę do dziecka w nocy, to w drugą noc on? Po co, przecież nie ma piersi? Układy między kobietą a mężczyzną nie są symetryczne i nie powinny być. Bo to się nie sprawdza. "Egoizm nie polega na tym, że się żyje jak chce, lecz na żądaniu od innych, by żyli tak, jak my chcemy" - Oscar Wilde "Wszystko jest trudne, nim stanie się proste" - Margaret Fuller 57 Odpowiedź przez Remi 2012-09-27 23:11:45 Remi Net-Facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-01-25 Posty: 5,472 Odp: Jak ustawić faceta do pionu w zwiazku? ;-) wątek dla pewnych siebie A może jest tak, że gdy w związku 2 osoby dają z siebie więcej niż biorą - oznacza gdy jedna więcej daje a 2 więcej bierze niż daje - kończy miłość, zostaje co najwyżej gdy tak jedna jak i druga osoba więcej chce brać niż dawać - kończy płaczem, rozwodem i oskarżaniem jedna drugą osobę...Znam jedną prawdę - ta osoba, która kocha całym sercem, nigdy nie skrzywdzi, nawet będąc sama krzywdzona. Raz się żyje, więc przestań patrzeć, na to co powiedzą inni tylko :Rób to co uważasz za stosowne ! 58 Odpowiedź przez Teo 2012-09-27 23:50:10 Teo Gość Netkobiet Odp: Jak ustawić faceta do pionu w zwiazku? ;-) wątek dla pewnych siebie Remi napisał/a:A może jest tak, że gdy w związku 2 osoby dają z siebie więcej niż biorą - oznacza gdy jedna więcej daje a 2 więcej bierze niż daje - kończy miłość, zostaje co najwyżej gdy tak jedna jak i druga osoba więcej chce brać niż dawać - kończy płaczem, rozwodem i oskarżaniem jedna drugą osobę...Znam jedną prawdę - ta osoba, która kocha całym sercem, nigdy nie skrzywdzi, nawet będąc sama całym sercem i nie krzydzić nawet samemu będąc skrzywdzonym to można kochać własne dziecko, bo to się nazywa miłość bezwarunkowa i nie występuje ona w środowisku partnerskim. Zawsze, ale to zawsze jest coś za coś, choćby najmniejsze "coś", ale jest. Nie ma związku w którym obie strony więcej dają niż biorą, bo w pewnym momencie jedna ze stron w końcu przestanie dawać tylko zacznie brać. Problem polega na równowadze, żeby "raz ty, raz ja". Kiedy jedna osoba więcej daje a druga bierze to nie oznacza konieć miłość i nie przekształca się to w przyjaźń. To nadal może być miłość, ale z innymi priorytetami. "delikwentka" nie była skierowana do Ciebie tylko ogólnie Nie użyłam tego słowa by odnieść się bezpośrednio do do odstawienia na bok, to nie pisaliśmy o ciągłych fochach i odstawieniach z byle powodu, bo to jest dziecinne. Czasem jednak należy się odsunąć, powiedzieć stop, wycofać się. Ludzie ogólnie są toporni. I sprawdzają siebie nawzajem, nawwet nieświadomie. Co z tego, że A rozrzuca skarpetki, a B za nim łazi i z nim rozmawia. Wpada jednym uchem, a wypada drugim. Dopiero gdy A znajdzie te skarpetki w dziwnym miejscu wtedy do niego dotrze, że może warto odkładać rzeczy tam, gdzie leżeć powinny. To jest jak z dzieckiem i sprzątaniem pokoju. "Pozbieraj zabawki, bo jak nie to je wszystkie zgarnę i wyrzucę" Jedne zbierają, inne nie, inne zbierają i rozrzucają na nowo, ale dopiero jak mama idzie z determinacją w oczach i workiem na śmieci w ręku robi się nie ciekawie i zabawki są sprzątnięte natychmiast. 59 Odpowiedź przez yoghurt007 2012-09-28 00:23:57 yoghurt007 net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-05-19 Posty: 4,556 Odp: Jak ustawić faceta do pionu w zwiazku? ;-) wątek dla pewnych siebie Teo napisał/a:Oj Yoghurt... samymi rozmowami można zagadać się na to ja się pytam jeszcze raz: jak ktoś nie rozumie i nie wykazuje chęci zrozumienia po takiej rozmowie, to po cholerę tracić czas z taką osobą? Raz, drugi, trzeci nie dociera i co? Szantaż emocjonalny? Handel wymienny na zasadzie "nie ma porządku to nie ma seksu" ? Przecież to droga donikąd i jakaś fikcja, a nie poważny związek partnerki oparty i zbudowany na wzajemnym szacunku. Trust me, when I woke today I had no plans to be so sexy...but shit happens ! Deep in my soul there is a warrior that I'm afraid of... 60 Odpowiedź przez zyfika 2012-09-28 00:32:09 Ostatnio edytowany przez zyfika (2012-09-28 01:46:16) zyfika Cioteczka Dobra Rada Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-02-20 Posty: 310 Wiek: 30 Odp: Jak ustawić faceta do pionu w zwiazku? ;-) wątek dla pewnych siebie Nooo... to można tylko pogratulować tym z Was, którzy żyją w tak idealnych, powaznych, dojrzałych związkach, w których wszystko potrafią załatwic dojrzałą rozmową ;-)Z moich doświadczeń jednak wynika, że większośc ludzi nie jest idealnych, nie mają idealnych partnerów i idealnych związków (do takich osób zaliczam się i ja). Mają za to wiele problemów w komunikacji, a to dlatego, że się różnią. No i super, że tak jest, bo umarłabym z nudów, gdybym musiała być w związku z osoba, która zawsze ma takie samo zdanie na każdy temat i wszystko robi dokładnie, jak ja. Na szczęście jestem realistką i wiem, że to jest niemożliwe. Konflikty są zawsze, bo ludzie są różni. Widać to też w tej dyskusji. Ale co innego się różnić, a co innego oceniać innych i narzucac im swój styl życia. Fajnie, że są tu też dziewczyny (Teo i Fairytale), które też nie sa ideałami i nie mają z tym problemu. Kamien spadl mi z serca ufff, że nie tylko ja jedna jestem taka nieidealna ;-)Ja uważam, że związek to gra. Nie ma gry, nie ma emocji, nie ma ognia, jest nuda. Mnie to odpowiada i związek bez gry mnie nie kręci. Niektóre osoby próbuja przekonać innych, że ich punkt widzenia jest jedynie słuszny, a związek niezgodny z ich przekonananiami jest niedojrzały, gorszy, czy niepelnowartościowy (na marginesie, jakoś takie zachowania narzucania swojego zdania ani trochę nie kojarza mi się z partnerstwem i dojrzałością, no ale może się nie znam ;-)) Myślę, że skoro ludzie sa ze sobą szczęsliwi , to nie innym oceniać jakość czyichs związków, czy tez ich słuszność istnienia ;-)Proponuję niektórym więcej dystansu do tematu i poluzowanie gumki ;-)
I wielkie NIC! Brak ochoty na seks to dość częste zjawisko. Czynników, jakie mają z tym związek, jest naprawdę wiele. Niekiedy to jedynie zmęczenie, innym razem stres, ale zdarza się również tak, że przyczyna problemu leży znacznie głębiej.Brak ochoty na seks? Nim zaczniesz obwiniać siebie, przyjrzyj się rytuałom Twojego faceta.
Nie kotka za kocurem… …tylko kocur za kotką. Krótko mówiąc, to płeć męska ugania się za płcią żeńską. Nie odwrotnie. Tak jest w całym świecie zwierząt. Jeśli macie swoje kotki, pieski, rybki, czy inne kraby (w sumie co do tych ostatnich to nie jestem taka pewna, ale do nich porównywać się nie musimy), to wiecie jak to wygląda. Mężczyźni owszem, mogą wykorzystywać swoje sposoby na uwodzenie, jednak umówmy się: to oni za nami a nie my za nimi. Tymczasem nam się zachciało to wszystko odwracać i działać zupełnie wbrew naturze. I potem taka kobieta płacze, że jej marzy się mężczyzna-zdobywca. Taki co docenia wdzięki i ugania się za nią z kąta w kąt. A sama pcha się w ramiona komu popadnie. Żeby tylko w ramiona… Ona pcha się od razu do łóżka! Mężczyźni od zarania dziejów byli zdobywcami, czy jak kto woli, myśliwymi. To oni uganiali się za zwierzyną, wypatrywali, polowali. A pańcia czekała w domu, zajmując się potem gotowaniem gulaszu z mamuta. I jeszcze na każdym kroku podkreślała dorodność i rozmiar upolowanej bestii. W obecnych czasach nie jest inaczej. Osoby interesujące się łowiectwem (nie skłamię pisząc, że głównie mężczyźni), idą na polowanie w poszukiwaniu wyzwań i wrażeń. Nawet jeśli upolują tylko zająca, który i tak był stary i kulawy to jednak go upolowali. Sami. Własnoręcznie. I serio, dało im to więcej satysfakcji niż dorodny jeleń, który sam strzelił sobie między rogi i wpakował się do bagażnika. Z polowaniem na kobiety jest podobnie. Niech nawet będzie kulawa, ważne że upolowana własnoręcznie ;) Obecnie ta wrodzona zdolność do polowania, nie znajduje racji bytu. Bo upragniony łup, zamiast, jak ustawa przewiduje, umykać – sam pcha się w objęcia. No, żeby tylko w objęcia! Poza tym, wiecie jak to mówią, łatwo przyszło – łatwo poszło. Doceniamy tylko to, nad czym sami się napracowaliśmy. To co sami w pocie czoła zdobyliśmy. Kobieta której nie trzeba zdobywać, sama z własnej winy traci swoją wartość. Dodatkowo my, jako kobiety, same siebie pozbawiłyśmy największej przyjemności, jaką jest niewątpliwie – stawianie oporu (w momencie kiedy wiemy, że opór ten prędzej czy później zostanie przełamany), jak i pozwolenie sobie na bycie zdobywaną. O mężczyznach którym nie w głowie się trochę wysilić by opór ten przełamać, najzwyczajniej w świecie należy od razu zapomnieć. Taki bowiem, jeśli od razu nie dostanie na talerzu tego, czego żąda, odejdzie. Tak owszem, odejdzie. Do innej. Ale również na 5 minut. Zaliczone, odhaczone i można ruszać dalej. Jeśli nie słuchało się na lekcji biologii, to czytamy teraz: człowiek i wszystkie jego narządy są tak zbudowane, że nieużywane przechodzą w stan uśpienia. Albo całkiem zanikają. Znacie takie ślepe rybki, ślepiec jaskiniowy? To nie jest tak, że urodziły się bez oczu. Jednak lata ewolucji, podczas których wzrok nie był im potrzebny, sprawiły, że umiejętność “patrzenia” najzwyczajniej w świecie zanikła. Tak jak i same oczy. To samo dzieje się z mężczyznami. Umiejętność zdobywania kobiet pomału zanika. Strach pomyśleć, jaka część ciała w konsekwencji zaniknąć może. Nieco więcej możecie poczytać tutaj: Jak wzbudzić, a przede wszystkim podtrzymać, zainteresowanie mężczyzny. Śniadanie u Tiffany’ego i lekcja kobiecości. źródło zdjęć 5Pqw.